
O szpitalnym jedzeniu krążą legendy, a w mediach społecznościowych pacjenci od lat dzielą się zdjęciami i szpitalnymi doświadczeniami kulinarnymi. A te nie są zbyt dobre. Czy kiedykolwiek coś się zmieni w żywieniu pacjentów w szpitalach? Jest projekt rozporządzenia w tej sprawie.
Ze szpitalnym jedzeniem nie jest dobrze
Raport Najwyższej Izby Kontroli z 2018 roku bardzo krytycznie odniósł się do żywienia w publicznych placówkach medycznych. Można w nim przeczytać, że posiłki są źle dobrane do poszczególnych diet. Składniki, z jakich są przygotowywane są niskiej jakości, a same posiłki są za tłuste i za słone. Skontrolowane porcje miały albo za mało kalorii i pacjenci, zamiast dochodzić do zdrowia – głodowali, albo wręcz przeciwnie - przyjmowali za dużo kalorii, leżeli i tyli.
Zarzucono szpitalom używanie „tłuszczu mlecznego do smarowania” zamiast masła oraz zbyt rzadkie podawanie ryb morskich.
Jak ma wyglądać jedzenie w szpitalach?
Według projektu rozporządzenia jedzenie ma być zdrowe, smaczne i kolorowe. Diety mają być lepiej dostosowane do konkretnych chorób, a każdy pacjent dostanie minimum 400 g warzyw i owoców dziennie. Brzmi świetnie? To zobaczcie co jeszcze ma się zmienić:
- Przynajmniej jeden posiłek dziennie ma zawierać pełnoziarnisty chleb lub makaron
- 2 posiłki dziennie mają zawierać kefir, maślankę, jogurt, mleko lub napoje roślinne zastępujące mleko
- Każdego dnia pacjenci mają dostać porcję białka w postaci mięsa, jajek lub roślin strączkowych
- Ryby mają być w menu przynajmniej 3 razy na 10 dni
- Jedzenie głównie ma być gotowane, pieczone lub duszone. Smażone dozwolone będzie sporadycznie
- Aromatyczne przyprawy i zioła mają zastąpić powszechnie dodawane do zup i sosów kostki rosołowe
W podstawowy wariancie diety szpitalnej mają się znaleźć wszelkie warzywa i owoce, chude mięsa, nabiał, zdrowe roślinne tłuszcze jak olej rzepakowy i oliwa.
Co zniknie ze szpitalnego jadłospisu?
W projekcie rozporządzenia wymieniono także produktu, które nie będą dozwolone do stosowania w szpitalnej kuchni są to:
- Pieczywo z dodatkiem cukru
- Frytki
- Baleron
- Boczek
- Parówki
- Tłusty drób jak kaczka i gęś
- Jajka smażone na słoninie
- Jogurty i desery mleczne z dużą zawartością cukru
- Nektary owocowe
Założenia są dobre i nowoczesne. Obejmują aktualną wiedzę na temat żywienia i zalecenia żywieniowe wydane przez Światową Organizację Zdrowia, a także polski Instytut Żywności i Żywienia. Czy jednak wystarczy determinacji rządzącym, żeby rozporządzenie wprowadzić w życie i przegłosować w Sejmie RP? A przede wszystkim czy wystarczy pieniędzy przekazywanych przez NFZ na leczenie i żywienie pacjentów?
Źródło: msn.com.pl