Święta się skończyły, a wam nadal dokucza poświąteczne przejedzenie? Nie jesteście jedyni! Kilka dni obfitego jedzenia może jeszcze jakiś czas dawać wam się we znaki. Uczucie pełności, ból brzucha, ospałość i brak energii to typowe objawy przejedzenia. Nie wspominając o dodatkowych kilogramach! Z niestrawnością można na szczęście sobie poradzić używając produktów, które każdy z was ma w kuchni.

Świąteczne obżarstwo

Trudno znaleźć kogoś, kto oparłby się świątecznym przysmakom. Mimo najszczerszych chęci i składanych sobie obietnic na pewno wielu z was i tak w święta je dużo więcej, niż wcześniej zakładało. Nie ma w tym kompletnie nic dziwnego – na Boże Narodzenie przygotowuje się bardzo dużo smacznego jedzenia i zbrodnią byłoby go sobie odmawiać. Do tego świąteczne ciasta i ogrom słodyczy… Dlatego wielu ludzi godzi się z faktem, że w święta po prostu jest się przejedzonym, a później trzeba o siebie zadbać. Najlepiej za pomocą poniższych produktów!

  • Herbatki ziołowe – rumianek, mięta, szałwia czy koper włoski doskonale działają na przeciążony po świętach układ trawienny. Przyśpieszają proces trawienia i mają łagodzący wpływ na żołądek. Najlepiej przygotowywać sobie ziołowy napar po każdym posiłku.
  • Czerwona herbata – udowodniono, że picie herbaty pu-erh zmniejsza wchłanianie tłuszczów, dlatego warto pić ją około 2-3 godziny po jedzeniu.
  • Alkohol – kieliszek mocnego alkoholu świetnie poprawia trawienie. Najlepiej, gdy jest to napój z dodatkiem ziół – doskonale sprawdzają się wódki ziołowe, popularne np. w Chorwacji. Może to być też zwykła wódka gorzka żołądkowa, ale pamiętajcie – co za dużo to niezdrowo! Na trawienie wystarczy wypić tylko jeden mały kieliszek!
  • Ocet jabłkowy – ocet to kwas. Taki sam, jak ten znajdujący się w żołądku! Dlatego gdy macie problemy z trawieniem, należy wspomóc swój cenny organ w jego pracy. Na przykład pijąc szklankę wody z dodatkiem jednej lub dwóch łyżek octu jabłkowego. By zminimalizować niezbyt przyjemny smak octu, można dodać jeszcze łyżkę miodu.