Obowiązujący od 5 lat zakaz handlu w niedzielę wciąż jest tematem, który często dzieli Polaków. Jednak coraz więcej osób skłania się ku rozluźnieniu obowiązujących przepisów. Pretekstem była pandemia i umożliwienie pracy osobom zatrudnionych w sklepach w niedzielę m.in. przy rozładowywaniu towarów.

To jednak nie podoba się „Solidarności”, która chce powrotu do dawnych przepisów, czyli całkowitego zakazu pracy w sklepie w każdą niedzielę. 

„Solidarność” interweniuje u premiera w sprawie handlu w niedziele

Władze Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” zwróciły się do premiera Mateusza Morawieckiego w oficjalnym piśmie, gdzie proszą o jak najszybszą nowelizację tzw. ustawy covidowej. Dopuszczała ona „powierzanie w niedziele pracownikom lub zatrudnionym wykonania czynności związanych z handlem”. 

Przedstawiciele NSZZ „Solidarność” uważają, że w związku z przejściem ze stanu epidemii do stanu zagrożenia epidemiologicznego, nie ma dalszych przesłanek ku złagodzeniu przepisów dotyczących zakazu handlu:

Zobacz także:

- Celem powyższego zapisu było umożliwienie niezakłóconego zaopatrzenia społeczeństwa w żywność i inne artykuły pierwszej potrzeby w okresie obowiązywania różnego rodzaju restrykcji związanych z epidemią COVID-19 oraz masowego wykupu towarów. Obecnie jednak w handlu nie obowiązują praktycznie żadne poważne obostrzenia, a zapowiadane przekształcenie stanu epidemii na stan zagrożenia epidemicznego wskazuje, że przewidywana jest dalsza poprawa sytuacji epidemicznej w kraju. Należy więc wskazać, że nie występują żadne merytoryczne przesłanki dla dalszego funkcjonowania art. 15 — mówią związkowcy.

Piotr Duda grzmi: „Dla mnie to są zwykli przestępcy” 

Gdy powyższa ustawa wchodziła w życie w lutym tego roku, przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda nie pozostawił na niej suchej nitki. W rozmowie z “Polska Times” stwierdził, że uchwalone przepisy to „naplucie w twarz” ustawodawcy:

— To już nawet nie jest omijanie prawa, ale śmianie się z ustawodawcy i naplucie w twarz. Te same podmioty w swoim krajach są przykładnymi pracodawcami — jeżeli jest jakieś prawo, stosują się do niego, a nie obchodzą je. A tutaj? Dla mnie to są zwykli przestępcy — powiedział Piotr Duda. 

Źródło: dlahandlu.pl, rp.pl