Sprawdzacie podczas zakupów spożywczych kraj pochodzenia produktów, które kupujecie? Okazuje się, że kwestia ta jest bardzo istotna dla ponad 60 procent Polaków! Agencja UCE RESEARCH przeprowadziła dla Grupy BLIX badanie, które miało sprawdzić czy Polacy przykładają wagę do tego, z jakiego kraju pochodzą produkty spożywczo-przemysłowe, które trafiają do ich koszyków.

Polski znaczy lepszy?

Z badania wynika, że ponad 60 procent respondentów sprawdza kraj pochodzenia kupowanych produktów. Dla nieco ponad 30 procent kwestia ta nie ma żadnego znaczenia.

Osoby, które starają się kupować głównie polskie produkty, kierują się często jakością. Utarło się bowiem, że produkty produkowane w Polsce są zdrowsze:

Obecnie jednym z mocniejszych impulsów do zakupu danego produktu jest informacja, czy pochodzi on z Polski. Większość klientów utożsamia towar naszego pochodzenia z wyższą jakością. Co więcej, Polacy, mając do wyboru rodzimy artykuł i wyprodukowany w innym kraju, z reguły uważają ten pierwszy za bardziej naturalny i zdrowy, czyli zawierający mniej sztucznych dodatków – powiedział Arkadiusz Paprzycki z aplikacji Zdrowe Zakupy.

Jak sprawdzić kraj pochodzenia produktu?

Najprostszym sposobem sprawdzenia kraju, z którego pochodzi dany produkt, jest odczytanie jego kodu kreskowego. Pierwsze trzy cyfry każdego kodu oznaczają kraj, w którym produkt został wyprodukowany. Prefiks dla Polski to 590.

Zobacz także:

Nie zawsze jednak nr kodu kreskowego świadczą o tym, że produkt rzeczywiście pochodzi z danego kraju! Nadany prefiks oznacza także kraj pochodzenia dystrybutora, dlatego produkty wytwarzane specjalnie dla sieci sklepów, takich jak Biedronka czy Lidl, mają kod kreskowy zaczynający się od 590, choć mogą być produkowane w zupełnie innym kraju. Prefiks danego państwa może być również używany wtedy, gdy producent jest w nim zarejestrowany.

Polacy coraz częściej sprawdzają kupowane produkty

Według ekspertów dla coraz większej ilości ludzi w Polsce ważne jest to, skąd pochodzą kupowane przez nich produkty. Niewykluczone, że miała w tym udział pandemia koronawirusa:

Mieszkańcy wsi i małych miast oraz terenów rolniczych tradycyjnie wykazują największe przywiązanie do łatwo dostępnych produktów z lokalnego rynku. Niemniej moda na nie sprawia, że są coraz aktywniej promowane. Pandemia spowodowała zintensyfikowanie tych działań, a także zwiększyła zainteresowanie konsumentów rodzimymi produktami. Coraz więcej osób z dużych miast jest zainteresowanych krajową żywnością, wytwarzaną według tradycyjnych receptur – mówi dr Urszula Kłosiewicz-Górecka z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Źródło: money.pl, swiadomezakupy.pl