"Ceny są KOSMICZNE". Lara Gessler niezadowolona z wakacji nad polskim morzem
ONS.pl
Newsy

„Ceny są KOSMICZNE”. Lara Gessler niezadowolona z wakacji nad polskim morzem

Ten wyjazd raczej nie należał do najlepszych. Lara Gessler poskarżyła się fanom i podzieliła się relacją z nieudanego urlopu nad Bałtykiem.

Nie ma co ukrywać, że w tym roku ceny wielu produktów i usług wzrosły. Droższe są nie tylko zakupy w sklepach, ale także obiady w restauracjach. Od tygodni głośno jest o „paragonach grozy”, czyli skandalicznie wysokich cenach za smażoną rybę sprzedawaną nad Bałtykiem. Wzrost cen nie dotyczy jednak tylko żywności, ale także kwater nad morzem. Koszt pobytu w hotelu jest tak drogi, że nawet Lara Gessler stwierdziła, że takie ceny to skandal!

Kotlety mielone

Krótkie wakacje Lary Gessler

Córka Magdy Gessler jest nie mniej zajęta od swojej mamy. Prowadzi kilka restauracji, bryluje na salonach, a do tego kilka miesięcy temu została mamą. Nic dziwnego, że postanowiła wybrać się wraz z mężem i córeczką na zasłużone wakacje. Nie zdecydowała się jednak na wyjazd do ciepłych krajów, a zamiast tego zarezerwowała pobyt w hotelu nad polskim morzem. Niestety, wyjazd został skrócony. Dlaczego?

Zobacz także
Lara Gessler nie wyrzuca pestek po czereśniach. Pokazała, że zrobi z nich coś pysznego!

Lara Gessler nie wyrzuca pestek po czereśniach. Pokazała, że zrobi z nich coś pysznego!

"Big Boy" z "GoggleBox" schudł 170 kilogramów. Teraz świętuje kolejną rocznicę swojego sukcesu

„Big Boy” z „GoggleBox” schudł 170 kilogramów. Teraz świętuje kolejną rocznicę swojego sukcesu

„Pada i wracamy do Warszawy”

Na swoim profilu na Instagramie Lara udostępniła serię relacji z powrotu do domu. Zdziwieni fani obejrzeli filmik, na którym Gessler poinformowała ich o powrocie do stolicy.

Piotr Szeląg smutny, bo pada i wracamy do Warszawy. Dzięki za wszystkie polecenia hoteli

Skąd ta nagła decyzja o powrocie? Lara wyjaśniła, że pogoda nad Bałtykiem nie jest zbyt zachęcająca, ale nie to było jedynym powodem skrócenia wyjazdu. Okazało się, że ani ona, ani jej mąż nie spodziewali się tak wysokich cen nad polskim morzem!

Słuchajcie, wróciliśmy właśnie do domu. Doszliśmy do wniosku, że nie będziemy przedłużać wyjazdu, bo pogoda jest beznadziejna, a ceny nad morzem są kosmiczne(…)To jest coś nieprawdopodobnego, ile kosztują hotele w tej chwili. Więc doszliśmy do wniosku, że sobie dołożymy do wyjazdu naszego następnego więcej kasy i tyle

Wygląda na to, że ceny pobytu nad Bałtykiem osiągnęły już taki poziom, że nawet celebryci, którzy nie narzekają na zarobki, nie mogą sobie pozwolić na więcej niż kilka dni urlopu w hotelu!

42 zł za pizzę i 20 zł za 1 piwo nad morzem. Czy taniej będzie jeździć z własnym jedzeniem?
AdobeStock
Newsy
42 zł za pizzę i 20 zł za 1 piwo nad morzem. Czy taniej będzie jeździć z własnym jedzeniem?
Ceny nad morzem nie napawają optymizmem. Nie tylko zakwaterowanie, ale przede wszystkim wyżywienie jest coraz droższe.

Wiele wskazuje na to, że tegoroczne wakacje będą naprawdę skromne. W obliczu rosnącej inflacji drożeje dosłownie wszystko - zakwaterowanie, wyżywienie oraz dojazd na miejsce pobytu. Wszystko to sprawia, że wakacje są w tym roku bardzo drogie. Również krajowe! Wypoczynek nad polskim morzem zaczyna powoli stawać się luksusem, a nie tańszą alternatywą dla wakacji za granicą.  Drogo w restauracjach nad Bałtykiem Przy odrobinie szczęścia i wysiłku można znaleźć dość tanie zakwaterowanie nad morzem. Ale to połowa sukcesu - w końcu na urlopie trzeba coś jeść, a obecnie ceny posiłków w lokalach nad morzem są niebywale wysokie i cały czas rosną. Dużą część wakacyjnego budżetu trzeba wobec tego przeznaczyć na jedzenie, które wcale nie jest wykwintne. Newsweek opisał to zjawisko w swoim reportażu, gdzie dwoje bohaterów - Ewa i jej mąż - wybrało się na urlop nad polskie morze. Ewa kilkukrotnie żartuje na temat cen serwowanych dań, choć można odnieść wrażenie, że jest to śmiech przez łzy. Kupując gofra i kawę zażartowała, że postanowiła się najeść na zapas, ponieważ kolejny posiłek będzie dopiero następnego dnia rano. Wisielczy humor towarzyszył jej także przy obiedzie, gdy płacąc za posiłek stwierdziła: – Ja kupię w Żabce kisiel błyskawiczny, zjem wieczorem i pójdę spać. Pizza za 42 złote nad polskim morzem Takie żarty nie powinny dziwić gdy weźmie się pod uwagę to, jak wysokie są ceny nad morzem. Portfel zwykłego Kowalskiego może zwyczajnie w końcu nie udźwignąć takich kwot, wobec czego pozostaje ratowanie się tanimi przekąskami z kiosku. Ogromnie podrożała na przykład pizza - Ewa, bohaterka reportażu była zszokowana, gdy zobaczyła jej cenę. W końcu pizza zawsze kojarzyła się jako tańsza alternatywa dla smażonej ryby, a tymczasem mąż Ewy za pizzę dla jednej osoby zapłacił aż 42 złote....

Minister Przemysław Czarnek daje przykład, jak oszczędzać. "Można jeść trochę mniej i trochę taniej"
ONS.pl, AdobeStock
Newsy
Minister Przemysław Czarnek daje przykład, jak oszczędzać. „Można jeść trochę mniej i trochę taniej"
Tanie wakacje w Polsce? O to coraz trudniej, ale jeśli nie chcecie rezygnować z urlopu, dalej da się go zorganizować tak, by nie wydać na to fortuny. A przykład idzie z góry - o swoich planach urlopowych opowiedział w „Super Expressie” minister edukacji Przemysław Czarnek.

Przy szalejącej inflacji każda rada dotycząca oszczędzania jest cenna. O portfele Polaków zatroszczył się minister edukacji Przemysław Czarnek, który w rozmowie z „Super Expressem” opowiedział o tym, jak spędzi w tym roku wakacje. Będzie oszczędnie - zwłaszcza ze względu na ceny paliwa. Sprawdźcie, jak wygląda tanie podróżowanie ministra edukacji.  Jak drogie są wakacje w Polsce? Nie ma co się oszukiwać - urlop w Polsce od kilku lat jest coraz droższy. Do tego stopnia, że niektórzy... rezygnują z wakacji nad Bałtykiem i wolą polecieć samolotem do ciepłych krajów. Taka wycieczka wbrew pozorom może kosztować tyle samo, a nawet mniej niż wakacje w kraju.  Wystarczy spojrzeć na przykładowe ceny. Gofry po 25 złotych, pizza za 40 złotych czy w końcu litr paliwa za prawie 8 złotych - wszystko to składa się na bardzo słony rachunek za wakacje. Dla wielu osób oznacza to całkowitą rezygnację z wyjazdu w tym roku lub spędzanie urlopu znacznie oszczędniej.  Oszczędzają nawet celebryci Sposobów na tanie wakacje szukają nie tylko zwykli Polacy, ale nawet celebryci i politycy. Niedawno pisaliśmy o Ewie Minge, która wybrała się nad polskie morze i jeziora . Nie zabrakło nostalgicznego akcentu - projektantka pochwaliła się w mediach społecznościowych, że na wakacjach kupowała sobie mielonkę tyrolską, pasztet, a do tego wiejski chleb. Kolejną osobą publiczną, która nie wstydzi się przyznać, że w tym roku będzie oszczędzać na wakacjach jest minister edukacji Przemysław Czarnek. Polityk w rozmowie z „Super Expressem” podzielił się swoimi planami urlopowymi i powiedział, że zamiast do hotelu, wybiera się na wakacje do znajomych: – Dlatego (przez wysokie ceny – przyp. red.) jadę do znajomych, nie jadę na wypoczynki w hotelach – wyjaśnił minister. Polityk obozu rządzącego dodał też,...

Wakacje w Polsce droższe niż za granicą. Szokujące ceny za obiad
AdobeStock
Newsy
Wakacje w Polsce droższe niż za granicą. Szokujące ceny za obiad w górach, nad morzem i nad jeziorem
Urlop w Polsce zdecydowanie nie należy do najtańszych. Sprawdźcie, ile trzeba zapłacić za obiad w miejscowościach turystycznych.

W tym roku wielu Polaków decyduje się na wakacje w kraju. Nic dziwnego – wciąż niepewna sytuacja związana z pandemią koronawirusa nie zachęca do ryzyka i wyjeżdżania do ciepłych krajów na wakacje. Jednak w niejednej miejscowości turystycznej można się poczuć jak na urlopie za granicą. Zwłaszcza ze względu na ceny, które wprawiają w osłupienie! Nad morzem zestaw surówek za 10 złotych Jeżeli wybieracie się na wakacje nad polskie morze, warto zaopatrzyć się we własny prowiant na wyjazd. Za obiad w smażalni ryb trzeba bowiem zapłacić tyle, że koszt urlopu bardzo szybko wzrośnie. Portal o2.pl opisuje przypadek mężczyzny, który w Krynicy Morskiej zapłacił ponad 100 złotych za obiad dla dwóch osób! I wcale nie były to wyjątkowe frykasy, tylko smażona ryba z frytkami . Oto co widniało na rachunku: Turbot: 36,80 zł Flądra: 35,60 zł Dwa zestawy surówek po 10 zł każdy Frytki: 6 zł Piwo: 9 zł Łącznie klient smażalni zapłacił aż 107,40 zł za niewyszukany obiad dla dwóch osób! W górach drożej niż nad morzem? Rozczarują się ci, którzy liczą na niższe ceny w górskich miejscowościach. Ze względu na pandemię przedsiębiorcy zajmujący się turystyką wcale nie obniżają cen, a wręcz przeciwnie – w jakiś sposób muszą sobie odbić martwy sezon spowodowany przez lockdown. Bardzo drogie są noclegi. W Zakopanem czteroosobowa rodzina musi się liczyć z wydaniem od 300 do 600 złotych za dobę. Nie lepiej jest w przypadku obiadów w restauracjach, ponieważ tam posiłek kosztuje od 22 do nawet 70 złotych dla jednej osoby! I mowa tylko o drugim daniu. Jeżeli macie ochotę na zupę i deser, to do rachunku trzeba doliczyć jeszcze co najmniej 20-30 złotych. Gałka lodów w Zakopanem kosztuje już 7 złotych. Wysokie ceny w...

Cena gałki lodów nad morzem przyprawia o zgrozę. Tak przedsiębiorcy próbują się „odkuć” po pandemii?
Pixabay
Newsy
Cena gałki lodów nad morzem przyprawia o zgrozę. Tak przedsiębiorcy próbują się „odkuć” po pandemii?
Polscy przedsiębiorcy i restauratorzy robią wszystko, żeby odbić straty po pandemii. Aż trudno uwierzyć, ile kosztuje nad morzem zwykła gałka lodów. Zapłacilibyście tyle za loda?

Pandemia koronawirusa odcisnęła ogromne piętno na polskich przedsiębiorcach, którzy stanęli w obliczu wielomilionowych strat finansowych. Teraz, gdy wirus wreszcie jest w odwrocie i zbliża się sezon turystyczny, restauratorzy i właściciele barów, pubów czy lodziarni, liczą, że w końcu uda im się odbić od dna. Jednym ze sposobów na „odkucie” się po pandemii jest bez wątpienia podniesienie cen produktów . Pisaliśmy, ile kosztuje nad morzem filet ryby – w jednej z nadmorskich miejscowości za kilogram filetu z dorsza trzeba zapłacić aż 140 zł! Donosiliśmy też o oburzonej klientce jednej z nadmorskich restauracji , która za zwykły jednodaniowy obiad dla swojej 3-osobowej rodziny, zapłaciła aż 175 zł! A czy wiecie, ile kosztuje nad morzem pojedyncza gałka loda? Gałka loda za 6 zł Ile gałek zwykle zamawiacie? Jeśli trzy, nad morzem musicie się liczyć z wydatkiem 18 zł. Jeśli pomnożycie to przez członków rodziny, to zjedzenie lodów będzie was kosztować tyle, co obiad... Zaskoczyła mnie w miniony weekend cena lodów nad morzem, gdzie jedna gałka kosztuje 6 złotych, a w ubiegłym roku było to maksymalnie 4,50 - relacjonuje Katarzyna Michalska z Centrum Doradztwa Gospodarczego Kiżuk & Michalska. Latem będzie jeszcze drożej? Wielu Polaków już teraz, zanim jeszcze na dobre ruszył sezon wakacyjny, zauważyło gigantyczny wzrost cen w polskich kurortach. Czy w wakacje będą one jeszcze wyższe?  To już widać w pasie nadmorskim. Pobyty w hotelach są droższe niż przed pandemią. Wzrosły również ceny w restauracjach i kawiarniach. Na pewno droższe będą również wydarzenia muzyczne, koncerty, spektakle. Tego po prostu nie da się uniknąć po tak długim i bolesnym lockdownie – mówi Michalska. Czy znajdą się na to chętni?...