Jedni czekali na ten dzień, inni obawiali się go od momentu, gdy tylko pojawiły się plotki na ten temat. System kaucyjny ma niedługo obowiązywać nie tylko na butelki szklane, ale także i na plastikowe i puszki. To proekologiczne rozwiązanie ma nas zmotywować do niewyrzucania plastikowych butelek i opakowań gdzie popadnie. Jednak niektórzy mają wątpliwości co do tej decyzji i wcale nie są nią zachwyceni. 

System kaucyjny już od 2025 roku?

To już pewnie - od stycznia 2025 roku w Polsce ma obowiązywać kaucja na plastikowe butelki i aluminiowe puszki. Założenia tego projektu zostały przestawione w czerwcu przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, a w październiku gotowy projekt ma trafić do Sejmu.

Do wszystkich napojów sprzedawanych w butelkach wykonanych z plastiku oraz puszkach aluminiowych zostanie doliczona kaucja. Będzie można ją odzyskać oddając puste opakowania do dowolnego sklepu. To warte zapamiętania - nie trzeba będzie odnosić butelek do sklepu, w którym się je kupiło. Takie rozwiązanie budzi jednak sporo wątpliwości i rodzi obawy wśród sklepikarzy.

Zobacz także:

Sklepy boją się, że zasypią je góry śmieci

Najbardziej zaniepokojeni są właściciele małych sklepików. Obawiają się, że gdy system kaucyjny zacznie obowiązywać, zostaną oni zasypani tonami plastikowych śmieci, których nie będą mieli gdzie trzymać.

Nie chodzi tylko o miejsce, ale także o czas. Osoba obsługująca sklep będzie miała obowiązek przyjąć puste butelki, zwrócić kaucję, a następnie odłożyć butelki w odpowiednie miejsce w sklepie, gdzie będą one czekały na odbiór. Wszystkie te czynności zabierają cenny czas, który pracownicy woleliby poświęcić klientom. 

Wciąż wiele niewiadomych w systemie kaucji za butelki plastikowe

Uspokajamy - wiadomo już, że sklepy o powierzchni do 100 mkw. nie będą musiały odbierać butelek objętych kaucją. Ale cała reszta owszem, co budzi spory sprzeciw i wiele pytań. Nie wiadomo, gdzie i jak składować puste butelki, kto będzie je odbierał i jak często. 

Prawdopodobnie butelki będziemy oddawać głównie w tradycyjny sposób, czyli bezpośrednio kasjerowi. Nawet w Niemczech, gdzie przy sklepach znajdują się automaty do oddawania butelek objętych kaucją, większość takich wymian przeprowadza się „ręcznie”.

Z czego to wynika? Automaty są bardzo drogie, dlatego nie każdy właściciel sklepu się na takie decyduje. Ale kto wie, jak to będzie wyglądało w Polsce - w końcu jesteśmy miłośnikami nowych technologii i szybko wprowadzamy u siebie nowoczesne rozwiązania.

Źródło: biznes.wprost.pl