Inspektorzy żywności z Małopolski odkryli sfałszowane opisy wielu produktów spożywczych. Producenci dopuścili się nie tylko przekłamań co do pochodzenia żywności, ale także jej gramatury czy składu. Eksperci przeprowadzili całą serię kontroli – wykazały one wiele nieprawidłowości, zwłaszcza w produktach sprzedawanych „luzem”. Które produkty zostały więc przekłamane?
Fałszowana żywność w sklepach [LISTA PRODUKTÓW]
- Filety z mintaja miały ponad 40 proc. warstwy lodu (producent deklarował ilość 35 proc.)
- Filety z piersi kurczaka posiadał w składzie znacznie więcej wody niż dopuszczalne w przepisach
- Filety rybne pochodzące według producenta ze Szwajcarii, tak naprawdę pochodziły z Wietnamu. W filetach z wietnamskiej pangi nie zostały także opisane składniki takie jak stabilizator smaku E452 oraz regulator kwasowości E331
- Chleb „Graham” nie zawierał… ani grama mąki graham
Powyższe nadużycia zostały odnotowane w sklepach na terenie Krakowa i reszty Małopolski.
Co grozi za przekłamanie składu czy pochodzenia produktu?
„Podanie niewłaściwego kraju pochodzenia, wyszczególnienie składników nieobecnych w wyrobie oraz podanie nieprawidłowej nazwy produktu, która wprowadzała konsumentów w błąd, świadczyły o zafałszowaniu produktu o nazwie Filet z pangi oraz „Chleb graham”. Pozostałe nieprawidłowości świadczyły o niewłaściwej jakości handlowej ww. artykułów rolno-spożywczych” – wyjaśnił Ryszard Mróz, Małopolski Wojewódzki Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Inspektorat zlecił sprzedawcom usunięcie nieprawidłowości (i ukarał je mandatami w wysokości 900 zł), a za celowe fałszowanie bądź zaniedbywanie rzetelnego opisu produktów nałożył kary finansowe w kwocie 4 200 zł.
Źródło: Gazeta Krakowska
Zobacz także:
Czytaj też: