Z początkiem wiosny wiele osób zauważa, że ich sylwetka niepokojąco się powiększyła i nie mieści w ubraniach z zeszłego sezonu. Ten koszmar dotyczy także gwiazdy, które szczególnie dbają o swoją sylwetkę! Małgorzata Pieńkowska opowiedziała o tym, jaki jest jej sposób na zachowanie szczupłej figury.

Walka o zdrowie

Początkowo świetna sylwetka aktorki wcale nie była spowodowana dietą, tylko ciężką chorobą. W wieku 38 lat, u Pieńkowskiej zdiagnozowano raka piersi. Aktorka była tym zdruzgotana, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że zawsze bardzo dobrze się odżywiała i prowadziła zdrowy tryb życia. Tak opowiedziała o swoich początkach choroby w wywiadzie telewizyjnym:

Dziwiłam się, bo zawsze dbałam o dobre jedzenie, o kuchnię makrobiotyczną, trele morele. Moja córka jest pod tym względem przećwiczona i wszyscy moi bliscy. Starałam się żyć zdrowo. Tak ten Bóg wymyślił świat, że nic nie jest ponad miarę naszą, żeby to unieść, więc być może ja jestem taki typ, że musi dostać tak.

Dieta 12 dniowa

Po kilku latach, gdy Małgorzacie udało się pokonać chorobę, zaczęła w końcu przybierać na wadze. To dobry znak, jednak aktorka miała pełniejszą figurę niż wcześniej i wyraźnie starała się to zakrywać pod luźnymi ubraniami. W końcu postanowiła schudnąć i przejść na dietę. Zdecydowała się na „dietę 12 dniową”, która jest bardzo restrykcyjna:

Mam pomysł na wiosnę - to dieta! Trzeba ją stosować przez 12 dni. W tym czasie możemy jeść tylko - do wyboru - ryż i herbatkę z natki pietruszki lub pszenicę i herbatkę z nagietka. Wybrane danie można jeść, ile się chce i kiedy się chce. Ale nie ukrywam, że najtrudniejsze są pierwsze trzy, cztery dni. Po takiej diecie jesteśmy szczuplejsze i bardzo wybredne. Czujemy, że w naszych dotychczasowych potrawach było za dużo soli lub cukru. Zaczynamy odzyskiwać smak i powonienie, widzimy lepiej, a skóra robi się po prostu aksamitna.

Myślicie, że taka dieta jest zdrowa?

Zobacz także: