Gdy w sklepach, w czasach PRL-u pojawiły się elektryczne młynki, bardzo szybko zaczęły zdobywać zwolenników. Używano ich nie tylko do mielenia kawy. W niektórych polskich domach pracują do dziś.
Młynki do kawy z PRL nigdy się nie psuły
Pierwsze młynki, które pojawiły się w sprzedaży, były urządzeniami na korbę. Kręcąc nią, wprawiało się w ruch niewielkie żarna, które miażdżyły ziarenka kawy. Młynki do kawy sprzedawane w latach 70. I 80 były już elektryczne, ale nie miały nic wspólnego z dzisiejszym małym AGD, obliczonym na kilka lat pracy. Dziś kupujecie nowy czajnik elektryczny czy blender i nawet się nie obejrzycie, gdy musicie kupować kolejny. Produkty wytwarzane są tak, aby klienci byli zmuszeni co jakiś czas kupić nowe urządzenie.
Dawne młynki były niezniszczalne. Nie psuły się i jeśli ktoś ich celowo nie zastąpił nowocześniejszym sprzętem, to działają do dziś.
Fani facebookowego profilu Pewex, przyznają, że nadal z niego korzystają i dziwią się, że ta prosta maszynka do mielenia nadal działa:
Zobacz także:
To niesamowite jak długo działają stare sprzęty i przerażające że nowe z założenia mają zacząć się psuć po czasie gwarancji.
Mam młynek, który moi rodzice dostali w prezencie ślubnym ma on 40 lat i cały czas działa.
Niezawodny do dziś dostałam od mamy jak "poszliśmy na swoje".
Zastosowanie młynka do kawy
Młynki do mielenia były wykorzystywane nie tylko do kawy. Co jeszcze w nich mielono?
- Cukier puder. Gdy do ciasta zabrakło cukru pudru, można było w jedną chwilę zmienić w puder, cukier w kryształach.
- Mielenie przypraw. Ziele angielskie, goździki, jałowiec czy gorczyca była mielona na proszek i dodawana do pasztetu.
- Mieszanie przypraw. Nawet mielone przyprawy można w młynku po prostu zmieszać.
- Rozdrabnianie czosnku. Rozcieranie w młynku ząbków czosnku miało tę zaletę, że trwało jedną chwilę i nie brudziło rąk.
- Bułka tarta. Młynek do kawy był niezastąpiony, żeby zamienić czerstwe pieczywo w bułkę tartą do kotletów.
- Mielenie orzechów. Orzechy włoskie do ciasta, zamiast żmudnie kroić, można było rozkruszyć w młynku.
Dziś młynki do kawy z PRL-u nadal są dostępne
Co prawda nie ma ich już w sklepach, ale nadal można je kupić na aukcjach internetowych. Kosztują od 40 do 200 zł. Do czego używają ich dziś fani Pewexu?
Tak, mamy jeszcze taki i czasem używam, nie do kawy, ale do innych ziarenek — nasionek które muszę zmielić, czy awaryjnie jak potrzebny cukier puder, a nie mam kupionego.
Najlepszy na cukier puder mam do dziś i nie zamiennie na inny.
Mam, czasem mielę w nim mak na makowiec po japońsku.
Niektóre zastosowania były bardzo niestandardowe:
W takim młynku robiliśmy z bratem proch z przepisu MacGyvera.
Źródło: O2, Facebook/Pewex