Ulubienica Polaków zachwyca nie tylko swoimi piosenkami, ale też kreacjami scenicznymi i zachwycającą sylwetką. Okazuje się, że Beata Kozidrak nie należy do tych gwiazd, które stawiają na restrykcyjne diety i nie trenuje do utraty tchu, by utrzymać piękną figurę. Stawia na to, co sprawia jej przyjemność — zarówno w diecie, jak i w aktywności fizycznej. Odmawia sobie tylko  jednego produktu. Zgadniecie jakiego?

Chudnie od stresu

W wywiadzie dla party.pl piosenkarka szczerze opowiedziała o to, jak dba o swoje ciało i formę:

Nie dbam za bardzo o figurę. No pływam, basen, jakiś tam rower, ale spalam kalorie na scenie. Ja mam coś takiego, w przeciwieństwie do mojej przyjaciółki, że kiedy mam stres, a zawsze mam, kiedy coś nowego przygotowuję, to chudnę, a ona je - opowiada.  

Jeśli chodzi o dietę, Kozidrak twierdzi, że je to, na co ma ochotę. Ma jednak przewagę nad większością z nas:
 

Może nie mam tutaj takiego problemu, jak wiele kobiet — nie przepadam za słodyczami aż tak. 

Szczęściara!

Zobacz także:

Czy Kozidrak korzysta z medycyny estetycznej?

Gwiazda, zapytana przez redaktorkę party.pl o zdanie na temat medycyny estetycznej, odpowiedziała bez wahania, że zamierza korzystać z wszystkich możliwości:

Nie będę się starzeć z godnością, będę z godnością wydawać pieniądze na to, żeby zatrzymać jak najdłużej urodę - śmiała się.

Zdaniem Beaty Kozidrak korzystanie z medycyny estetycznej to kwestia wolności każdej kobiety. 

Każda z nas chce wyglądać dobrze, chyba nie znam takiej kobiety, która chciałaby wyglądać źle — stwierdziła piosenkarka.

A na co ona by się zdecydowała? Na pewno nie na zmianę rysów twarzy, ale jest otwarta na różne zabiegi upiększające. Opowiedziała też, że jej przyjaciółka jest kosmetolożką i jeśli tylko ma taką potrzebę, to chodzi do niej na masaż twarzy i maseczki. 

źródło: party.pl