Zobacz także:

Do jedzenia owoców nie trzeba namawiać nikogo. Co prawda, sezon na świeże owoce pomału dobiega końca, jednak w sezonie zimowym zostają wcale nie gorsze mrożonki i kilka sprawdzonych pomysłów na domowej roboty soki. 

Jednym z lepszych przygotowań na sezon przeziębień i kataru jest profilaktyka. W praktyce oznacza ona nic innego jak przygotowanie się na falę chorób, która uderza, licząc od pierwszych dni października. 

Malinowa pychota

Maliny należą w Polsce do gatunku roślin rodzimych. U różnych odmian uprawnych owoce mogą być koloru od czarnego i purpurowego, przez czerwony, żółty, do białawego. Do soku na przeziębienie najlepiej przyda się popularna odmiana czerwona.

Sok z malin można pić łyżkami, ze względu na jego słodkawy smak, jak również jako dodatek do herbaty, która przyda się w sytuacji, kiedy czujemy, że nas rozkłada. Soki malinowe znajdziecie również w supermarkecie, jednak owoc, z którego są zrobione mają najczęściej tylko w nazwie.

Lekarstwo czerpiące z natury

Maliny utarte z cukrem - to podstawowa baza naszego soku. Dla smaku można dorzucić liście mięty lub kilka łyżeczek miodu. Właściwości tak przyrządzonego soku są niezliczone. Od przeciwgorączkowych, po wzmacniające i przeciwmiażdżycowe.

Ważną zaletą soku z malin jest jego działania odpornościowe. Witaminy zawarte w malinach wspierają działanie układu odpornościowego, który w sezonie przeziębień jest szczególnie narażony na osłabienie. Picie herbaty z dodatkiem soku z malin pomoże przeciwdziałać chorobie. I to dopiero argument! 

 

Źródło: PoradnikZdrowie.pl