Jeśli przygotowujecie samodzielnie słodycze na tłusty czwartek, pewnie będziecie robić faworki, które w niektórych domach nazywa się chrustami. To karnawałowy specjał, któremu ciężko się oprzeć. Idealne faworki są chrupiące i lekkie. Żeby osiągnąć ten efekt, musicie pamiętać o kilku zasadach. Na pewno nie możecie popełnić tego błędu…
Jak przygotować faworki?
Tradycyjne faworki przygotowuje się, używając:
- mąki
- żółtek
- kwaśnej śmietany
- cukru
- spirytusu lub wódki
- oleju rzepakowego, lub smalcu (do smażenia)
- soli
- cukru pudru (do obsypania gotowych chrustów)
Dokładny przepis na pyszne, proste faworki znajdziecie tutaj.
Jaka mąka do faworków
Do przygotowania idealnych faworków, trzeba koniecznie użyć odpowiedniej mąki. Odpowiednia będzie mąka pszenna tortowa. Najlepiej sprawdzi się ta typu 450. Pamiętajcie, że wykorzystana mąka, koniecznie musi być też przesiana przez sito. Inaczej faworki nie będą tak pyszne, kruche i chrupiące. To właśnie sekret idealnych faworków.
Zobacz także:
Porady dotyczące przygotowywania faworków
Oprócz wyboru idealnej mąki, pamiętajcie też o kilku innych zasadach, które zagwarantują wam kulinarny sukces przy przygotowaniu faworków.
- Zawsze do ciasta dodajcie spirytusu, wódki lub octu. Dzięki temu ciasto nie wchłania tłuszczu w dużej ilości i faworki są chrupiące i lekkie.
- Wszystkie składniki na faworki muszą być zimne, najlepiej wyjmijcie je z lodówki i od razu rozpocznijcie przygotowanie. To zagwarantuje kruchość ciasta.
- Wyrabiajcie ciasto, odpowiednio je napowietrzając. Podczas smażenia chcecie uzyskać wiele bąbelków powietrza, które zapewnią charakterystyczny wygląd i lekką strukturę. W tym celu wyrabiając ciasto, rozwałkowujcie je i wielokrotnie składajcie na pół.
- Pozwólcie ciastu odpocząć! Po wyrobieniu odstawcie je na co najmniej godzinę do lodówki. Im zimniejsze ciasto, tym bardziej kruche i delikatne chrusty uzyskacie.
- Rozwałkujcie ciasto na odpowiednią grubość. Im cieńsze ciasto, tym delikatniejszy faworek. Celujcie w grubość ok. 3 milimetrów.
- Po usmażeniu, odsączcie faworki z nadmiaru tłuszczu. Dzięki temu cukier puder, którym potem je posypiecie, będzie jasny, sypki i apetyczny, a nie nasiąknięty tłuszczem.
