Ptysie to słodki przysmak, który najczęściej oglądamy zza lady osiedlowej cukierni. Jeśli uważacie, że w domu zrobilibyście lepsze, podpowiadamy łatwy przepis.

Ten kaloryczny deser można potraktować w całkiem kreatywny sposób. Wystarczy do piankowego kremu dorzucić przetarte maliny, kwaskowate porzeczki czy aronię.

Ptysie na Andrzejki

Andrzejki wypadają w wigilię imienin Andrzeja. To wieczór wróżb odprawianych w nocy z 29 na 30 listopada.  To także okazja do zabawy i wspólnego biesiadowania ze znajomymi. 

Andrzejkowa patera słodkości, z ptysiami w roli głównej, wygląda co najmniej znakomicie. Praca nad deserem opłaca się szczególnie, bo efekt końcowy po prostu zachwyca! Można nadziać je ulubionym kremem lub śmietaną. Wszystko w zależności od tego, jakiej konsystencji masę wolicie.

Zobacz także:

Ptysie klasyczne

Czego potrzebujecie na 10 sztuk średniej wielkości przysmaku:

Ciasto:

  • 125 ml wody
  • 63 g masła
  • szczypta soli
  • 75 g mąki
  • 2 jajka

Krem piankowy:

  • 240 g cukru
  • 100 ml wody
  • 4 białka
  • łyżeczka pasty z wanilii

Dodatkowo:

  • cukier puder do dekoracji

Przygotowanie:

W małym garnku gotujemy wodę. Dodajemy masło i sól. Kiedy masło się roztopi, wsypujemy całą mąkę naraz i nie wyłączając gazu, ucieramy drewnianą łyżką, aż ciasto sklei się w kulkę, zacznie odchodzić od ścianek rondelka i znikną z niego wszystkie grudki.

Tak przygotowaną masę studzimy i wyłączamy gaz. Po pierwszym etapie wbijamy do ciasta jedno jajko i ucieramy, najlepiej za pomocą miksera. Czynność ponawiamy, ucierając z ciastem drugie jajko. Możemy rozgrzać piekarnik do 190 stopni.

Ciasto przekładamy do rękawa cukierniczego z zakończeniem w kształcie gwiazdki. Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskamy ciastka o średnicy 3-4 cm. Ważne, by zachować duży odstęp między kolejnymi ptysiami.

Całość wstawiamy do pieca na ok. 15 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i pieczemy jeszcze 10 minut. Nasz deser, po wyjęciu, powinien być lekko rumiany i wyrośnięty. Ciastka można pokroić dopiero po wystygnięciu.

Do zrobienia kremu piankowego potrzebny będzie syrop cukrowy. Do rondelka wrzucamy cukier, wlewamy wodę, gotujemy do 118 stopni. W momencie, gdy temperatura syropu spanie do 112-114 stopni, czas na białka. Miksujemy je i powoli wlewamy do nich nasz ostudzony syrop.

Ubijamy do czasu, aż krem zgęstnieje. Wystudzony krem przekładamy do rękawa cukierniczego, ptysie kroimy na pół i nadziewamy. Nasz przysmak można oprószyć cukrem pudrem. Tak przygotowany deser wytrzyma w temperaturze pokojowej nawet do 3 dni!

 

Źródło: Magazyn-kuchnia.pl