
Zwykle, w poszukiwaniu kulinarnych inspiracji, ruszamy na Zachód Europy. Kuchnia francuska, włoska, może grecka – to właśnie tam szukamy ciekawych dań, które mogłyby nieco ożywić nasze menu. Mniej doceniana jest kuchnia rosyjska – bardziej „swojska”, mniej wyszukana, ale jakby bliższa naszemu sercu. A może raczej podniebieniu!
Dzisiaj na warsztat weźmiemy kotlety pożarskie. Klasyk kuchni naszych wschodnich sąsiadów ma ciekawą historię. W polskich knajpach serwowany był już w połowie XIX wieku. Przepis na to danie powstał niewiele wcześniej – pamiętajmy, że znaczna część Rzeczpospolitej pozostawała wtedy w składzie Imperium Rosyjskiego.
Ciekawostką pozostaje także nazwa kotletów. Swoje źródło ma ona w nazwisku karczmarza w małej miejscowości Torżok w centralnej Rosji. O kotletach Pożarskiego pisał rymem blisko 200 lat temu nawet Aleksander Puszkin. W błędzie są z kolei ci, którzy wiążą historię kotletów pożarskich z Dymitrem Pożarskim, bohaterem antypolskiego powstania w Moskwie z początków XVII w.
Dawna receptura niejakiego Jewdokima Pożarskiego nieco została już zmodyfikowana. Z rzadka nadziewamy kotlety jego imienia mięsem cielęcym, nie obsmażamy także niezmielonej kurzej piersi. Tak czy siak, te nietypowe kotlety mielone zawsze warto wypróbować.
Oto przepis na kotlety pożarskie:
Składniki:
- 50 dag mięsa mielonego z drobiu
- Cebula
- Ząbek czosnku
- Bułka namoczona w mleku
- 2 jaja
- Łyżka masła
- Majeranek
- Sól i pieprz
- Bułka tarta
- 2 łyżki mąki pszennej
Przygotowanie:
- Wyrabiamy masę na kotlety z mięsa, jednego jajka, masła i bułki.
- Doprawiamy łyżeczką majeranku, pieprzem i solą.
- Dodajemy wcześniej zeszkloną i pokrojoną na małą kostkę cebulę, a także posiekany ząbek czosnku.
- Formujemy dość płaskie, owalne kotlety.
- Obtaczamy w panierce złożonej z mąki, roztrzepanego jajka i bułki tartej jak kotlety schabowe.
- Smażymy na maśle, na średnim ogniu na złoty kolor z obu stron.
Źródło: gotujmy.pl