Program 500+ wszedł w życie 1 kwietnia 2016 roku a jego trzema głównymi założeniami była: poprawa sytuacji demograficznej, redukcja ubóstwa wśród najmłodszych oraz inwestycja w polską rodzinę. Mimo iż program ten nie przyczynił się do poprawy dzietności w Polsce, rzeczywiście znacząco podniósł poziom życia wielu polskich rodzin.

W ramach programu 500+ każda rodzina posiadająca dziecko, co miesiąc aż do ukończenia 18. roku życia dziecka, ma pobierać świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł na jedno dziecko, bez względu na swój miesięczny dochód. Ostatnio pojawiły się nawet głosy, że kwota ta może zostać podniesiona do 800 zł na dziecko.

Nie da się ukryć, że program 500+ jest jednym z największych filarów, na których spoczywa popularność rządzącego z koalicjantami Prawa i Sprawiedliwości. Czy wkrótce jednak będziemy musieli się liczyć z ograniczeniami w wypłacaniu 500+?

ZUS przejmuje obsługę 500+

W mediach pojawiła się właśnie informacja, że ZUS przejmuje obsługę 500+. Już 1 stycznia 2022 roku pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przejmą kontrolę nad tym programem. Już teraz za to mówi się o tym, że trzeba się będzie liczyć z problemami w jego wypłacaniu, ponieważ bardzo możliwe, że przeciążeni obowiązkami urzędnicy Zakładu rozpoczną strajk.

Zobacz także:

Przypomnijmy, że pracownicy ZUS-u zajmują się już tarczami, 13. i 14. emeryturami oraz programem Dobry start. Czy podołają wyzwaniom, jakie niesie za sobą obsługa programu 500+?

Dlaczego rząd przekazuje obsługę 500+ ZUS-owi?

Rząd zdecydował się na przekazanie obsługi programu 500+ z Ośrodków Pomocy Społecznej do ZUS-u z jednego, głównego powodu. Automatyzacja procesów wypłacania pieniędzy ma przynieść oszczędności. Już oszacowano, że w ciągu dekady zarządzanie programem ma być tańsze o ponad 3 mld zł.

Co jeszcze ma się zmienić?

Od 1 stycznia 2022 roku wnioski o świadczenie 500+ będzie można składać tylko i wyłącznie drogą elektroniczną. Co więcej – pieniądze nie będą już trafiały do beneficjentów ani przekazem pocztowym ani nie będzie można ich odbierać w kasie MOPR-u. Środki będą przekazywane wyłącznie przelewem na rachunek bankowy.

Nadmiar obowiązków bardzo niepokoi pracowników ZUS. Jak wspominaliśmy, już mówi się o tym, że może dojść do strajku. Związkowcy rozpoczęli oficjalny protest.

Starsi, bardziej doświadczeni pracownicy masowo uciekają. Jest bardzo dużo wakatów do obsadzenia. Na miejsce odchodzących nie są jednak rekrutowani kolejni ludzie. Ich obowiązki są rozdzielane pomiędzy tych, którzy zostali, ale nie daje się im z tego tytułu żadnych dodatkowych pieniędzy - powiedziała Monika Ditmar, sekretarz zarządu głównego Związku Zawodowego Pracowników ZUS. 

Źródło: Radio ZET