Czasami natura nie jest łaskawa. Co jakiś czas przychodzi taki sezon, w którym róże, krzaki pomidorów, ogórków, cukinii i innych warzyw oraz owoców z różnych powodów nie chcą prawidłowo rosnąć. Może być za sucho, za mokro, zbyt słonecznie albo wręcz przeciwnie - przez pochmurne dni rośliny nie chcą szybko rosnąć.
Największą tragedią są szkodniki takie jak choćby mszyce oraz choroby grzybowe, które wstrzymują wzrost i owocowanie roślin, a nawet mogą sprawić, że te całkowicie obumrą. Z pomocą przychodzą różne metody, które radzą sobie z tymi problemami. Zanim sięgniecie po specjalistyczne i zwykle drogie chemiczne środki, wypróbujcie domowy sposób na szkodniki w ogrodzie.
Warzywem, które idealnie się nadaje do stosowania oprysków przeciwko szkodnikom jest czosnek. Można z niego zrobić wyciąg, wywar albo gnojówkę. Najlepszym rozwiązaniem jest wywar, który można długo przechowywać.
Do przygotowania wywaru z czosnku będziecie potrzebowali około 20 dag czosnku na 10 litrów wody.
Rozgniećcie ząbki czosnku i rozetrzyjcie.
Włóżcie je do pojemnego garnka, zalejcie 10 litrami wody i odstawcie na dobę.
Po tym czasie zagotujcie wodę z czosnkiem i gotujcie przez 20 minut.
Następnie odstawcie wywar do ostudzenia i przelejcie przez sito.
Gotowy wywar przelejcie do butelek/słoików oraz do butelki ze spryskiwaczem.
I gotowe! Tak przygotowany wywar jest od razu gotowy do wykonania oprysku. Wywar z czosnku można przechowywać nawet do 2 miesięcy - wystarczy jeszcze gorący przelać do słoików, zakręcić, postawić dnem do góry i odstawić je w suche, zimne i zacienione miejsce.
Czosnek jest stosowany jako środek do walki ze szkodnikami na roślinach już od dawna, ze względu na jego wyjątkową skuteczność. Nie cierpią one jego zapachu, a do tego czosnek ma działanie grzybobójcze i bakteriobójcze.
Ważne jest, by stosować oprysk z czosnku regularnie - można profilaktycznie pryskać rośliny raz na tydzień, z wierzchu liści oraz pod spodem. Jeżeli zostały już zaatakowane przez szkodniki, oprysk można stosować nawet codziennie.
Źródło: poradnikogrodniczy.pl
Każdy ogrodnik i działkowiec przyzna, że w walce ze szkodnikami jest w stanie chwycić się wszelkich możliwych metod, by tylko uratować pielęgnowane z troską rabaty i grządki. Zanim sięgniecie po chemiczne preparaty, wykorzystajcie ekologiczne, domowe sposoby na pozbycie się szkodników. Tym razem przyda wam się pewne bardzo ostre warzywo i wcale nie jest to czosnek ani cebula. Ekologiczny oprysk z papryki cayenne na mszyce Do przygotowania oprysku potrzebna wam będzie papryka cayenne oraz poniższe składniki: Składniki: 25 g papryki cayenne (1 opakowanie) 500 ml wody duży garnek Przygotowanie: Do garnka wlejcie pół litra wody i zagotujcie. Do wrzącej wody dodajcie paprykę. Zagotujcie. Kiedy woda z papryką już się zagotuje, zdejmijcie garnek z gazu i odstawcie na 4 godziny. Po tym czasie miksturę należy rozcieńczyć kolejnymi 5 litrami wody i gotowe - tak przygotowany oprysk można już stosować na roślinach. Jak stosować oprysk z papryki cayenne? Rozcieńczony płyn przelejcie do butelki ze spryskiwaczem. Oprysk można stosować raz na dwa tygodnie. Warto sprawdzić wcześniej prognozę pogody - nigdy nie wykonujcie oprysku przed deszczem, ponieważ wówczas wasze wysiłki pójdą na marne. Spryskać możecie wszystkie te miejsca, w których pojawiają się mszyce - liście (zwłaszcza spód), łodygi i pędy. Mszyce zupełnie nie tolerują ostrego smaku papryki, a do tego znajdujące się w niej alkaloidy są dla tych owadów toksyczne. Jak wyglądają mszyce? Mszyce to dość pospolite szkodniki, na które narażone są uprawiane przez człowieka rośliny. Owady te są bardzo niewielkie - ich ciała mają długość zaledwie pół milimetra. Mszyce są czarne, choć występują także w kolorze zielonym, żółtym, brązowym, popielatym...
Dziś, gdy o naturalnie uprawiane i pełne smaku warzywa coraz trudniej, wiele osób przekonuje się do tego, by samodzielnie hodować je na działce lub przydomowym ogródku. Tyczy się to zwłaszcza pomidorów - kto choć raz spróbował tych warzyw z własnej uprawy, ten już nigdy nie kupi ich w supermarkecie. Niestety, pomidory nie są odporne na choroby i szkodniki, które szybko mogą sprawić, że pielęgnowane przez was warzywa będą się nadwały tylko do wyrzucenia. W zwalczaniu chorób pomoże oprysk z chwastu, którego pewnie zawsze się pozbywacie przy okazji pielenia grządek - a to duży błąd! Zobaczcie, jak można go wykorzystać w ogrodzie. Jak zrobić gnojówkę ze skrzypu? Tak docenianym przez ogrodników chwastem jest skrzyp polny. Zioło to zawiera duże ilości krzemu, który działa dobroczynnie na rośliny. Ma działanie antyseptyczne oraz przeciwgrzybicze. Z tego powodu poleca się robić ze skrzypu gnojówkę, z której następnie przyrządza się oprysk, chroniący rośliny przed szkodnikami. Do przygotowania gnojówki będziecie potrzebowali około 1 kilograma skrzypu i 10 litrów wody. Sprawdźcie, jak ją zrobić: zebrany skrzyp zalejcie wodą - najlepiej wodą z bagna lub deszczówką. Taka “żywa” woda będzie najlepsza dla roślin przykryjcie pojemnik (wiadro lub beczkę) siatką lub pokrywą, ale nie zamykajcie do końca - zostawcie niewielki otwór pojemnik odstawcie w zacienione miejsce w ogrodzie na około 3-4 tygodnie Już po 3 dniach, po wstępnej fermentacji, wyciąg ze skrzypu będzie się nadawał do walki z ogrodowymi szkodnikami, takimi jak przędziorki czy mszyce. Kiedy roztwór ze skrzypu stanie się klarowny (zniknie piana z powierzchni wody) oznacza to, że jest on już gotowy do użycia. Oprysk ze skrzypu na pomidory Gnojówki nie można bezpośrednio wylewać na rośliny - zawsze należy ją...
Przymierzacie się do samodzielnej uprawy ogórków czy pomidorów? Czy słyszeliście o tym niezwykłym triku z drożdżami? Jeśli nie, to koniecznie przeczytajcie. Co zrobić, żeby przyspieszyć wzrost pomidorów? Weźcie drożdże Nic nie przebije smaku samodzielnie wyhodowanych warzyw - ogórków czy pomidorów. Jeśli planujecie posadzić w swoim ogródku sadzonki pomidorów i chcecie przyspieszyć ich wzrost, użyjcie drożdży. Ten prosty trik sprawi, że wasze pomidory czy ogórki, będą szybciej rosnąć. Dlaczego warto użyć drożdży? Zastosowanie nawozu do warstwy gleby podczas uprawy ogórków czy pomidorów, odgrywa kluczową rolę w zwiększeniu żywotności rośliny oraz wzmocnieniu jej odporności na infekcje i szkodniki. Wykorzystajcie w tym celu drożdże. Drożdże to naturalny nawóz, który ma szerokie zastosowanie: pobudza wzrost roślin powoduje bujniejsze kwitnięcie wzmacnia układ korzeniowy, co ułatwia pobieranie wody i składników mineralnych z gleby ogranicza występowanie niekorzystnych drobnoustrojów Ponadto: drożdże nie żerują na roślinach chronią je przed grzybami chorobotwórczymi, walcząc z nimi o dominację doskonale sprawdzą się w ogródku jako naturalny oprysk Zróbcie taki oprysk sami. Skutecznie zabezpieczy on wasze rośliny przed mączniakiem, szarą pleśnią czy zarazą ziemniaczaną. Jak przygotować oprysk z drożdży? Oprysk z drożdży to tani i skuteczny sposób na zapewnienie swoim roślinom szybkiego i zdrowego wzrostu. Składniki: kostka świeżych drożdży 0,5 litra mleka 3,2 proc. łyżka płynnego szarego mydła Przygotowanie: Rozpuśćcie kostkę świeżych drożdży, tj. 100 g produktu w 0,5 litra mleka...
Wiosną, gdy sadzi się rośliny na balkonach i w ogrodach, ostatnią rzeczą, jakiej każdy ogrodnik sobie życzy, jest plaga szkodników. A tych nie brakuje - przędziorki, ziemiórki czy mszyce to zmora każdej osoby, która zajmuje się roślinami. Szczególnie uciążliwe są mszyce, które potrafią szybko opanować nawet kilka grządek. Oprócz oprysków dostępnych w marketach, skutecznością odznaczają się także domowe sposoby na te szkodniki - na przykład cebula! Sprawdźcie, jak jej użyć do walki z mszycami. Oprysk z cebuli na mszyce Cebula, którą każdy ma w kuchni, świetnie radzi sobie zarówno z mszycami, jak i niektórymi chorobami grzybowymi roślin. Do przygotowania oprysku potrzebne wam będą: 4 cebule 1,5 litra wody garnek gaza lub sitko butelka ze spryskiwaczem Przygotowanie: Obierzcie cebulę, potnijcie ją na kawałki i włóżcie do garnka. Zalejcie wodą i zagotujcie. Gotujcie przez pół godziny. Ostudźcie. Po ostudzeniu przelejcie przez gazę albo sitko i wlejcie do butelki ze spryskiwaczem. I gotowe! Tak przygotowanym preparatem należy spryskiwać rośliny zaatakowane przez mszyce. Po kilku godzinach szkodniki zaczną spadać z roślin. Dlaczego mszyce szkodzą roślinom? Nawet najwięksi pacyfiści w końcu przyznają, że z mszycami nie da się żyć w zgodzie, jeżeli pragnie się mieć piękny i zdrowy ogródek. Te owady są bardzo małe, jednak wyrządzają ogromne szkody. Pojawiają się praktycznie znikąd, całymi koloniami, i rozpoczynają atak na roślinę od jej wierzchołka. Schodzą coraz niżej, a gdy kolonia jest już duża, samice ze skrzydełkami odlatują na inne rośliny, by tam założyć kolejne kolonie. Mszyce rozmnażają się...
