Żyjemy w erze plastiku. W foliowych torebkach przynosimy do domów zakupy. W plastikowych torebkach przechowujemy żywność. Plastik i folia szturmem wdarły się także do piekarnictwa. Większość piekarni w naszym kraju pakuje swój chleb w foliowe torebki.

Sposoby na świeży chleb

Sęk w tym, że takie pieczywo szybko wilgotnieje, traci smak, a dodatkowo po otwarciu również szybko czerstwieje. Rozwiązaniem na przechowywanie pieczywa nie są także coraz popularniejsze papierowe torebki. Skórka chleba przechowywanego w taki sposób zrobi się twarda jak głaz nawet po kilku godzinach.

Trzeba jasno powiedzieć, że nasze babcie miały jeszcze trudniejsze zadanie niż my obecnie. Chleb piekły lub kupowały (choć to zdecydowanie rzadziej) – musiały tak gospodarować pieczywem, by nie zeschło się na wióry przez kilka dni, a nawet tydzień!

Jakich sposobów imały się niegdyś kobiety, by poradzić sobie z problemem czerstwiejącego pieczywa?

Zobacz także:

Jak przechowywać chleb, by długo był świeży?

Podstawą w „gospodarce chlebowej” był chlebak. I nie ma innego wyjścia także i dzisiaj – solidny, drewniany chlebak to warunek konieczny, by chleb długo pozostał świeży.

Drugim elementem babcinej układanki było stosowanie lnianych lub bawełnianych szmatek i chustek, w które zawijały swoje pieczywo. Takie naturalne opakowanie zapewniało cyrkulację powietrza, a jednocześnie chroniło przed nadmiernym wysuszeniem.

Chleb w materiałowej szmatce pozostawiony w chlebaku to jeszcze nie wszystko. By pieczywo pozostało nie tylko chrupiące, ale i dość wilgotne, nasze babcie wykorzystywały jeszcze jeden trik.

Niektóre gospodynie wstawiały do chlebaka przekrojoną połówkę jabłka. Owoc pozostawiony w chlebaku wyrównywał straty wody w chlebie. Jabłko zapewniało nieco wilgotności w suchej przestrzeni chlebaka. Nie pozostaje nic innego, jak tylko wypróbować ten stary babciny sposób! Koniecznie wraz z chlebakiem i lnianą szmatką.