Zastanawialiście się nad tym, dlaczego takie kluseczki nazywają się tak jak się nazywają? Zwrot „na szagę” w poznańskiej gwarze oznacza po prostu pójście na skos lub na skróty i stąd właśnie wzięła się nazwa poznańskich kopytek, zwanych szagówkami.

Dzięki cięciu na ukos kluski nabierają charakterystycznego kształtu rombu. Takie danie to doskonały sposób, aby wykorzystać ziemniaki, które zostały wam z obiadu z poprzedniego dnia, a macie już dość popularnych śląskich klusek.

Nie ma co ukrywać. Przepis na szagówki niewiele różni się od klasycznego ogólnopolskiego przepisu na kopytka. Najlepsze szagówki wyjdą więc oczywiście z wczorajszych „pyr”, ale jeśli nie macie ich pod ręką to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić te kluski ze świeżo ugotowanych ziemniaków.

W pewnych wariantach (tak jak nasz przepis pochodzący od jednej z czytelniczek serwisu Gotujmy.pl), przygotowanie szagówek zakłada wzbogacenie ziemniaków mieszanką masła i śmietany.

Zobacz także:

Jak podać kluski szagówki?

Na czym polega zatem zasadnicza różnica między szagówkami a kopytkami? Chodzi o dodatki. W całej Polsce jada sie kopytka jako dodatek do gulaszy czy macza się je w maśle. Tymczasem szagówki podaje się po poznańsku. Czyli jak? Nieodzowne będą grube, duże skwarki, solidna dawka tłuszczu wytopionego razem ze skwarkami ze słoniny, no i oczywiście soczysta i kwaśna kapusta kiszona. Oj, chyba zrobiliśmy się głodni!

Przepis na poznańskie szagówki  ze skwarkami 

Składniki

  • 800 g ziemniaków
  • 1 szklanka maki pszennej
  • 1 szklanka mąki ziemniaczanej
  • 1 jajko
  • 1/4 szklanki śmietany 12%
  • 1 łyżka masła
  • 300g wędzonego boczku

Przygotowanie

  1. Ziemniaki obierzcie, umyjcie i ugotujcie w osolonej wodzie. Gdy będą miękkie, odlejcie wodę i przeciśnijcie je przez praskę na puree lub utłuczcie na gładką masę.
  2. W garnuszku podgrzejcie masło ze śmietanką, zalejcie masą ziemniaki i dokładnie wymieszajcie. Następnie dodajcie jajko i mąkę małymi porcjami. Wyrabiajcie do czasu, aż ciasto przestanie kleić się do rąk.
  3. Ciasto podzielcie na porcje, uformujcie wałki, lekko je spłaszczcie od góry i krójcie na skos. Każda kluska powinna mieć szerokość 1-1,5cm.
  4. Kluski wrzucajcie na osolony wrzątek, gdy wypłyną, gotujcie jeszcze przez minutę i wyjmujcie łyżką cedzakową.
  5. Z boczku odetnijcie skórkę i pokrójcie go w drobną kostkę. Wrzućcie na rozgrzaną patelnię bez dodatku tłuszczu. Gdy boczek się wytopi i podsmaży, skwarki są gotowe.