Zrazy wieprzowe to tradycyjne danie obiadowe, szczególnie popularne w kuchni śląskiej. Jest naprawdę wiele przepisów na zrazy i prawie każdy ma jakiś inny sekret na idealne zrazy. Śląskie domy co weekend pachną właśnie zrazami, modrą kapustą i kluskami śląskimi. Nauczcie się robić prawdziwe śląskie zrazy i zaserwujcie je rodzinie.
Zrazy wieprzowe z ogórkiem – przepis
Składniki na zrazy wieprzowe z ogórkiem
- 5 grubych plastrów szynki wieprzowej
- Sól
- Pieprz
- 5 łyżek musztardy
- Ok. 3 ogórki kiszone
- 2 duże białe cebule
- 100 g wędzonego boczku
- 2 kiełbasy śląskie
- Oliwa z oliwek do smażenia zrazów
Przygotowanie zrazów wieprzowych z ogórkiem
- Mięso umyjcie i osuszcie. Pokrójcie w cienkie plastry. Rozbijcie je delikatnie. Uważajcie, żeby nie zrobiły się w nim dziury.
- Rozbite plastry mięsa delikatnie oprószcie solą i pieprzem. Wysmarujcie je musztardą z obydwu stron.
- Cebulę obierzcie, pokrójcie w kostkę. Boczek, kiełbasę i ogórki pokrójcie w słupki
- Na każdym plastrze mięsa ułóżcie cebulę, boczek, ogórki. Zawińcie plaster mięsa w rulon. Owińcie je nitką kuchenną i zabezpieczcie wykałaczkami, żeby nadzienie trzymało się w środku.
- Na głębszej patelni rozgrzejcie oliwę z oliwek.
- Wyłóżcie zrazy i podsmażajcie je z każdej strony.
- Zmniejszcie ogień. Smażcie zrazy do miękkości, co jakiś czas je obracając. Podlejcie je ciepłą wodą co jakiś czas, by nie przywarły.
- Gdy zrazy będą już miękki, wyjmijcie je na półmisek. Wystudźcie je i zdejmijcie z nich nitkę kuchenną. Postały sos zagęśćcie mąką i doprawcie do smaku pieprzem i solą.
Z czym podawać zrazy wieprzowe?
Zrazy wieprzowe podaje się w kuchni śląskiej najczęściej z kluskami śląskimi i z surówką z czerwonej kapusty. Przygotujcie je, aby podany obiad był tradycyjny.
Źródłó: gotujmy.pl
Czytaj także:
Zobacz także:
- Z tym przepisem kluski śląskie wyjdą nawet początkującym. Podajemy idealną proporcję
- Najlepszy patent gospodyń domowych na mięciutkie kluski śląskie. Tajemnica ukryta w tym przepisie
- Znudziły wam się tradycyjne, białe kluski śląskie? Zróbcie... zielone. Nawet największe niejadki zjedzą je ze smakiem