Pizza najlepiej smakuje tuż po wyjęciu jej z pieca. Niewiele można z tym zrobić. Smak włoskich placków dość trudno odtworzyć samemu w domu.

Wszystko to jest zasługą specjalnych pieców, w które zaopatrzone są profesjonalne pizzerie. Szczególnie udane placki wychodzą z kamiennych pieców opalanych drewnem.

Pizza z patelni

Smak i aromat – nie do podrobienia. Czasem zdarza się, że zostaje wam nieco tego smacznego włoskiego specjału.

Jak smakuje dwudniowy kawałek pizzy, nie trzeba nikomu tłumaczyć. Zeschnięte ciasto, wysuszone dodatki – niezależnie od tego, gdzie danie było przechowywane.

Zobacz także:

Ani myślcie jednak o wyrzucaniu pizzy. Można ją odgrzać na kilka naprawdę łatwych sposobów. W sam raz na smaczne śniadanie dzień po imprezie!

Pierwszym wyjściem jest użycie zwykłej patelni. Połóżcie kawałek pizzy na suchej powierzchni naczynia i ustawcie niewielki płomień na waszej kuchence gazowej.

Patelnię warto przykryć pokrywką. Po kilku minutach pizza będzie smakowała niemal tak samo jak po wyjęciu z pieca!

Jeśli wybierzecie ten sposób, uważajcie by pizza nie przypaliła się wam od spodu. Szczególnie wtedy, gdy jeszcze przed odgrzaniem na jej spodzie były już charakterystyczne ciemne zwęglone plamki.

Jak odgrzać pizzę, żeby była chrupiąca?

Pizzy z pewnością nie przypalicie za to w mikrofalówce. Połóżcie pizzę na talerzu lub na metalowej kratce i nastawcie waszą kuchenkę mikrofalową na dosłownie kilkadziesiąt sekund.

Ciasto odgrzewane w mikrofalówce ma to do siebie, że nagrzewa się niezwykle szybko. Podobnie rzecz ma się ze zwykłym pieczywem.

Uwaga! Jeżeli zbyt długo będziecie odgrzewali pizzę w mikrofalówce, stanie się ona za twarda. Dlatego też radzimy mocno uważać i co kilkanaście sekund sprawdzać, czy kawałek jest już odgrzany.

Na sam koniec jeszcze jeden sposób na odgrzanie kilkudniowej pizzy. Jest nią szybkie podpiekanie w piekarniku.

Ta metoda da wam najlepszy smak odgrzewanej pizzy, ale za to ma dwie spore wady. Po pierwsze rozgrzanie piekarnika do wymaganej temperatury (min. 180 st. C) może potrwać kilka minut.

Po drugie, to czyste marnotrawstwo energii. Nie ma sensu, by włączać piekarnik dla jednego czy dwóch kawałków pizzy. Korzystajcie więc z tego sposobu tylko wtedy, gdy macie rozgrzany piekarnik także dla innych celów.