Jeden z ostatnich naszych artykułów na temat wyżywienia karmiących matek na oddziałach całej Polski wzbudził wśród naszych czytelników niemałą dyskusję.
W pełni zrozumiałe jest rozgoryczenie pacjentów, którzy skarżyli się w komentarzach na fatalne posiłki w lecznicach. Wielu komentujących zwracało uwagę na to, że lepsze jedzenie niż w szpitalach serwować mają w zakładach karnych…
Ile w tym prawdy? Wydaje się, że tego typu porównania są skazane z góry na niepowodzenie. Niektóre placówki lecznicze otrzymują nawet specjalne certyfikaty świadczące o jakości wyżywienia. Podobnie w przypadku więzień – jedzenie w więziennych stołówkach może się od siebie znacząco różnić. I stąd wynika właśnie problem z uczciwym porównaniem tych dwóch przypadków.
Zobacz także:
Ile wydaje się w Polsce na wyżywienie więźniów?
Opis tego, jak karmią w polskich więzieniach, warto zacząć od kwestii finansowej. Podobnie jak w przypadku wyżywienia szpitalnego, tutaj także ustawa nakłada na poszczególne więzienia sztywne ramy w postaci widełek finansowych przypadających na poszczególne posiłki. Podane przez nas stawki dzienne obowiązują blisko 70 tys. wszystkich osadzonych w Polsce (dane Rzecznika Praw Obywatelskich).
Spójrzmy więc do treści stosownego rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości „w sprawie wyżywienia osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych”:
Minimalny dzienny koszt posiłków i napojów, o których mowa w § 2 ust. 1 i 2, zwany dalej „minimalną stawką dzienną”, wynosi w przypadku:
- posiłku podstawowego - 4,00 zł
- posiłku dla małoletnich - 4,40 zł
- posiłku lekkostrawnego - 4,80 zł
- posiłku cukrzycowego - 5,70 zł
- posiłku indywidualnego - 5,80 zł
- posiłku dodatkowego - 3,20 zł
Jacy więźniowie mogą liczyć na specjalne posiłki w zakładach karnych?
Na „specjalne traktowanie” pod względem wyżywienia mogą liczyć także więźniowie, którzy zadeklarowali określone wyznanie religijne podczas ankiety personalnej. Chodzi tutaj o muzułmanów czy wyznawców judaizmu, którzy w swojej diecie muszą unikać m.in. wieprzowiny.
Tak czy inaczej, przytoczone przez nas kwoty nie robią prawdopodobnie na nikim większego wrażenia. Za stawki rzędu kilku złotych dziennie trudno o posiłki dużo lepsze niż w szpitalach. Spójrzcie zresztą sami na zdjęcia więziennego jedzenia, zamieszczone na profilu „Posiłki w więzieniach" na facebooku.
Źródło: rpo.gov.pl, dziennikpolski24.pl, gazeta.pl