Żaden przedsiębiorca, nawet w swoich najgorszych scenariuszach nie zakładał tego, co przyniesie pandemia koronawirusa. Każdy sklep, restauracja, siłownia czy inne miejsca oferujące rozrywkę swoim klientom, zawsze mają (a przynajmniej powinny mieć) odłożone pieniądze na czarną godzinę. W każdej branży zdarza się czasami martwy okres, gdy z jakiegoś powodu klientów jest dużo mniej. Na przykład w deszczowe i chłodne lato, ludzie kupią mniej strojów kąpielowych niż zakładano albo w kinach będzie mniej widzów z powodu niezbyt ciekawego repertuaru.

Jednak nikt nie spodziewał się tego, co przyniosła pandemia koronawirusa – absolutny brak przychodów przez kilka miesięcy! Nic więc dziwnego, że wiele przedsiębiorców ogłasza upadłość lub buntuje się i wbrew obowiązującym przepisom (ich zgodność z prawem jest mocno dyskusyjna, biorąc pod uwagę najnowsze wyroki sądów w tej sprawie) otwierają swoje restauracje albo siłownie.

Nowe zasady od 1 lutego

Do 31 stycznia miały obowiązywać obostrzenia nałożone 28 grudnia 2020 roku. Informacje na temat tego, co się zmieni, długo pozostawały zagadką. Dziś jednak w końcu rząd przedstawił plan na to, jak będziemy funkcjonowali po 1 lutego. Minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej poinformował o tym, że:

  • Otwarte zostają galerie handlowe - pod warunkiem zachowania limitu osób w sklepach: 1 osoba na 10 m2 w sklepie do 100 m2 powierzchni i 1 osoba na 15 m2 przy sklepie o powierzchni powyżej 100 m2,
  • Otwierają się galerie sztuki i muzea,
  • Przestają obowiązywać godziny dla seniorów

Zabrakło jednak najbardziej wyczekiwanej informacji, czyli co z działalnością siłowni i restauracji? Zwłaszcza właściciele lokali gastronomicznych chcieliby się dowiedzieć, kiedy będą mogli znów normalnie pracować. Niektórzy się zbuntowali i otworzyli swoje restauracje, nie zważając na konsekwencje. Niestety, w tej kwestii nie zmieniło się nic. Restauracje pozostają zamknięte – dozwolony jest dowóz żywności oraz sprzedaż jedzenia na wynos tak, jak obowiązywało to dotychczas.

Zobacz także: