Andrzej Saramonowicz to polski scenarzysta i reżyser, znany z takich obrazów jak „Ciało”, „Lejdis” czy „Jak się pozbyć cellulitu” Jest autorem „Testosteronu”, granego przez lata na deskach Teatru Montownia. W 2007 r. autor sztuki postanowił wyreżyserować swoje dzieło i stworzył popularny film pod tym samym tytułem.

Jest także dziennikarzem i publicystą, pisał dla „Przekroju”, „Gazety Wyborczej” i „Vivy” I choć jego twórczość filmowa ma charakter komediowy, to po ostatnich zakupach na lokalnym bazarze, nie było mu do śmiechu. Twórcy wyraźnie puściły nerwy.

Jakie są przyczyny rosnących cen w sklepach?

Reżyser nie przebierając w słowach, oskarża rządzących o doprowadzenie do rosnącej inflacji. Zżyma się na powtarzane przez obecne władze frazy dotyczące polskości, dumy narodowej, wstawania z kolan, matek-polek czy cnót niewieścich i powtarza, że polskość to nie patetyczne słowa, tylko codzienne życie, które dla Polaków jest coraz trudniejsze:

….dziś polskość to dwa masła na bazarze w peryferyjnej dzielnicy Warszawy za 17 złotych - powiedział Saramonowicz.

Przy okazji reżyser nawiązuje do słów Jarosława Kaczyńskiego o tym, że na wprowadzanym przez koalicję rządzącą „Dobrym Ładzie” stracą tylko ludzie nieuczciwi.

Zobacz także:

Tylko ci, którzy żyją z cwaniactwa, mogą rzeczywiście stracić - stwierdził wicepremier Jarosław Kaczyński

Jakie są nastroje wśród handlarzy?

Reżyser dzieli się w mediach społecznościowych tym, czego dowiedział się od sklepikarzy na bazarze, którzy, jak się okazuje, także obwiniają rządzących o coraz gorszą sytuację z cenami w Polsce.

Rozmawiam ze sprzedawcami z bazaru. Nie da się ich zakwalifikować do zdradzieckich mord, zaprzedanych Niemcom elit, lewaków, postkomunistów czy rzekomych seksualnych dewiantów, jak lubicie spotwarzać ludzi, którzy wam nie wierzą! Rozmawiam z tymi, który całe życie tyrają jak woły, świątek-piątek, w upał i mróz, to drobni przedsiębiorcy, kupcy, sklepikarze, jak się kiedyś mówiło.

Pokazuje, że to „co mówi ulica”, czyli właśnie ci drobni przedsiębiorcy, którzy wcześniej w dużej części byli zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości, nie wróży dobrze partii rządzącej:

Ale oni was naprawdę nienawidzą, bo wam kiedyś uwierzyli, a wyście ich we wszystkim oszukali! I wkrótce oni po was przyjdą. Naprawdę macie się czego bać.

Źródło: Plejada.pl , money.pl