Olej rzepakowy uznawany jest za szczególny, ze względu na swoje właściwości. Jako jeden z niewielu tłuszczy zawiera dużą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych i wyjątkowo mało tych nasyconych. Dzięki temu jest bezpieczny do stosowaniu w wysokich temperaturach oraz zdrowy, gdy używamy go na zimno. Sprawdźmy w czym nam pomaga i jak go stosować.

Czy olej rzepakowy może zastąpić dzienną porcję suplementów?

Zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-6 i omega-3 jest znacznie większa niż w nazywanej „śródziemnomorskim złotem” oliwie z oliwek. Zawartość omega-3 jest aż 10 razy większa niż w zdrowej oliwie. Nic więc dziwnego, że entuzjaści tego tłuszczu zaczęli o nim mówić „oliwa północy”.

Już spożywanie dwóch łyżek oleju rzepakowego pozwala zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na kwasy omega 3. A dwie łyżki to dokładne tyle, ile potrzebujemy do przygotowania sosu winegret do średniej wielkości miski sałatki.

Olej rzepakowy nie tylko jest skarbnicą witamin takich jak A i K, ale także transportuje do organizmu i pomaga we przyswajaniu tych witamin pobieranych z pożywienia, które są rozpuszczalne w tłuszczach. Chodzi o witaminy A, D, E i K.

Zobacz także:

Używanie oleju rzepakowego do przyrządzenia dań bogatych w te witaminy, jak ryby, jajka, grzyby i większość warzyw powoduje, że pochodzące z żywności witaminy są lepiej wchłaniane. Smażmy więc ryby na oleju rzepakowym, używajmy go do smażenia jajecznicy i grzybów nawet jeśli wolimy te na maśle, a przygotowując sosy sałatkowe spokojnie sięgajmy po rodzimy olej zamiast śródziemnomorskiej oliwy.

Zastosowania kuchenne oleju rzepakowego

Wyjątkowość oleju rzepakowego polega też na tym, że szczególnie dobrze znosi wysoką temperaturę. Smażenie na nim jest bezpieczne, ponieważ zawiera najmniej spośród popularnych olejów nasyconych kwasów tłuszczowych. Do tego jego temperatura dymienia pozwala na wygodne usmażenie większości potraw bez brązowienia i spalania się tłuszczu.

Nasz rodzimy olej ma także jeszcze jedna zaletę: jest neutralny w smaku. Nie ma gorzkiego posmaku jak niektóre oliwy czy intensywnego smaku jak olej słonecznikowy. Można go więc używać jako tłuszczu nie tylko do smażenia, ale też pieczenia delikatnych w smaku ciast i deserów. Smak oleju nie przytłoczy aromatu cynamonu w szarlotce czy wanilii w babce drożdżowej.

Wykorzystywany jako baza do sosów potrzebnych do sałatek, wydobędzie z kolei aromat ziół i podkreśli smak warzyw.

Łyżka oleju na której przesmażymy warzywa na zupę, wydobędzie cały smak jarzyn i spowoduje, że nasz rosół czy jarzynowa będą jeszcze smaczniejsze. Nie próbowaliście nigdy tego triku? Warto, efekt zawsze gwarantowany! 

Źródło: magazyn-kuchnia.pl, medonet.pl