Dla wielu początkujących kucharzy, niektóre z tych głównych punktów programu mogą wydawać się nieco dziwne.

Babcine sposoby mają to do siebie, że zwykle są jednak niezawodne. Wśród tych rosołowych króluje trik związany z mięsem.

Rosołowe oczka

O czym mowa? Oczywiście o tym, jakie mięso należy wybrać do rosołu. Nie sztuką będzie wrzucenie do garnka byle jakiego udka czy kawałka piersi.

Całe sedno sprawy zawiera się w dwóch słowach: tłuszcz i kości. To właśnie te dwa składniki decydują o wyglądzie i smaku rosołu.

Zobacz także:

Znane powiedzenie głosi, że cierpliwy nawet i kamień jest w stanie ugotować, ale akurat nie dotyczy ono rosołu.

Bulion na chudej piersi z kurczaka bez kości po prostu nie ma prawa się udać. Bez odpowiedniej dozy tłuszczu, możecie zapomnieć o charakterystycznych oczkach.

Zupa dla chorych

Oprócz tego, taka zupa nie będzie miała po prostu odpowiedniego smaku. Nie pomoże jej nawet nafaszerowana chemią kostka rosołowa.

Do gotowania rosołu konieczne jest zdrowe, najlepiej wiejskie mięso drobiowe, koniecznie dość tłuste i z kością.

Po co kość? Sporych rozmiarów „gnaty” są niezbędne, by rosół nabrał charakteru i wyrazistości, a także prozdrowotnych właściwości.

To właśnie drobiowe kostki, a właściwie zawarty w nich kolagen, sprawiają, że wywar ten podawany jest chorym i osłabionym.

Rosół nie tylko rozgrzewa, ale i wzmacnia w czasie choroby. Te właściwości nie staną się udziałem waszego rosołu, jeżeli zdecydujecie się na gotowanie zupy na chudym mięsie.

Wołowina i inne mięsa

Co z mięsem wołowym? Wielu ekspertów w dziedzinie gotowania złocistych wywarów nalega, by w garnku na zupę znalazł się także kawałek wołowiny.

Cóż, musimy przyznać, że ten aspekt gotowania rosołu znajduje się tylko i wyłącznie w waszej gestii.

Jedni wolą bardziej treściwe i konkretne w smaku i aromacie zupy. To właśnie dla nich istnieje koncept związany z wołowiną.

Pamiętajcie jednak, że sama wołowina nie rozwiązuje sprawy. Koniecznie wymieszajcie ją w garnku z kawałkiem tłustego, wiejskiego drobiu.

Jeśli lubicie eksperymenty, nie zawahajcie się spróbować rosołu na porcji mięsa z kaczki czy z gęsi. Będzie miał inny smak, ale to nie oznacza od razu, że będzie mniej smakował!