Opłatek tradycyjnie roznoszą po domach organiści, ministranci albo inni przedstawiciele naszej parafii. Inni kupują go w sklepach. Zapominalscy mogą upiec go we własnym zakresie.

Taki kłopot może wydarzyć się szczególnie w obecnym okresie. „Dystrybucja” opłatka została zaburzona ze względu na sytuację pandemiczną.

W tradycji chrześcijan, to ksiądz powinien poświęcić opłatek, którym będziemy łamali się z członkami swojej rodziny, ale w obecnych realiach w wielu domach może go zabraknąć.

Nie ma się czego omawiać. W ostateczności tradycję można podtrzymać, używając do podzielenia się zwykłego chleba. Jeżeli mamy nieco czasu, możemy przygotować opłatek także na własną rękę.

Zobacz także:

Zrobienie prowizorycznego opłatka nie będzie trudne, choć zapewne nie będzie on tak samo kruchy jak ten tradycyjnie wypiekany przez zakonnice.

Siostry zakonne dysponuję przecież specjalnymi maszynkami przypominającymi gofrownicę. Nam pozostaje użycie dobrej, teflonowej patelni.

Przygotowanie opłatka domowej roboty będzie przypominało robienie naleśników. Nie użyjemy do niego jednak jajka i cukru – dzięki temu będzie miał tradycyjną, bielszą barwę.

Przepis na opłatek domowej roboty

Składniki:

  • Ok. pół szklanki mąki pszennej z dużą zawartością glutenu
  • Łyżka oleju roślinnego
  • Ok. pół szklanki wody

Przygotowanie:

  1. Mieszamy wszystkie składniki mikserem.
  2. Pieczemy na suchej patelni z obu stron.
  3. Uważajmy, by nie przypalić opłatka – brak cukru powoduje, że ciasto nie zabarwi się szybko na złoty ani brązowy kolor. Musimy więc piec je z wyczuciem.
  4. Następnie odkładamy wypieczone opłatki do wysuszenia, najlepiej na kilka dni.