Chociaż gastronomia przechodziła przez ostatni rok ciężki okres, a wielu przedsiębiorcom nie udało się utrzymać swoich lokali, niektórzy restauratorzy starają się „odbić” straty na oszustwach.

Jednym z produktów, który bardzo często jest przedmiotem sporów o cenę, jest ryba na wagę – podawana zwłaszcza nad morzem.

Jak sprzedawcy oszukują na rybach na wagę?

Różnego rodzaju nieprawidłowości wykryto w ponad połowie lokali, które odwiedzili inspektorzy. Niektórzy z właścicieli restauracji posuwają się nawet do podawania tańszej, podobnej w smaku ryby. Często tyczy się to zamiany droższego dorsza na tańszego plamiaka.

Największe spory klienci toczą jednak o różnicę pomiędzy ceną na wagę, a faktycznym rozmiarem potrawy. Niektóre restauracje liczą gości za całkowitą wagę ryby, która została użyta do przygotowania potrawy. Finalny rozmiar fileta jest jednak znacznie mniejszy, a cena – często zaporowa.

Zobacz także:

Należy więc konkretnie dopytać o sposób rozliczania wagi ryby. Inspektorzy jakości nadal jednak stwierdzają, że klienci często otrzymują napoje i potrawy o zaniżonej objętości i wadze, a także rachunki o bezpodstawnie zwiększonych kwotach.

Co zrobić, jeśli zapłaciliście np. za 200 g ryby, a otrzymaliście znacznie mniejszy kawałek?

– W takiej sytuacji trudno jest reklamować zawyżoną cenę, ponieważ „zjedliśmy” nasz dowód. Aby ustrzec się podobnych doświadczeń, przed zjedzeniem posiłku zażądajmy podania jego wagi i ceny. Jeśli mamy wątpliwości, poprośmy o zważenie posiłku w naszej obecności. Próby oszustwa „na wadze” to wykroczenie i można zgłaszać ten fakt na policję. Dodatkowo o sprawie warto powiadomić Inspekcję Handlową – przestrzega Małgorzata Miś, prezes Stowarzyszenia AQUILA, które zajmuje się nieodpłatnym wsparciem praw konsumentów.

Bezprawne zawyżanie cen lub zwyczajne oszukiwanie klientów często ma miejsce w nadmorskich smażalniach, które żyją właśnie z turystyki. Wiele mówiło się o „paragonach grozy” nad polskim Bałtykiem, gdzie klientom zdarzało się płacić kosmiczne ceny za proste obiady.

Macie jakiekolwiek wątpliwości co do prawidłowości cen? Zacznijcie od sprawdzenia paragonu. Jeśli sprzedawca chce oszukać klienta, stawki na paragonie mogą różnić się od tych w karcie. Zdarzają się także sytuacje, że doliczane są dodatki, które powinny być w cenie lub dodatkowe napoje, które nie dostały podane.

Dla spokoju warto zawsze dokładnie sprawdzać paragon. Konsument ma prawo żądać jego wydania. Jeśli sprzedawca odmówi, to warto ten fakt zgłosić do Inspekcji Handlowej oraz Krajowej Administracji Skarbowej – wyjaśnia Małgorzata Miś.

Źródło: horecatrends.pl