Kto by pomyślał, że znany krytyk filmowy Tomasz Raczek aż tak dobrze zna się na sztuce pieczenia ciast? Następca legendarnego Zygmunta Kałużyńskiego ostatnio wziął na tapetę serial polskiej produkcji „Rojst’97”. Recenzja najbardziej zaskoczyła chyba… smakoszy.

Raczek nie pozostawił suchej nitki na kilku aspektach serialu z Łukaszem Simlatem i Magdaleną Różdżką w rolach głównych. Najmocniej twórcom filmu oberwało się za „kwadratowe dialogi” i niechlujną rzekomo scenografię — w tym pokazane na ekranie ciastka...

Dlaczego Tomaszowi Raczkowi nie spodobała się wuzetka w serialu?

Dlaczego scenografowie „Rojsta” się nie popisali? Raczek, opowiadając o serialu na swoim kanale YouTube’owym, wprost eksplodował, kiedy przyszło do analizy pokazanych na ekranie ciastek. Oddajmy głos samemu krytykowi:

– I on siedzi (bohater serialu – przyp. red.) przy stoliku i ni stąd, ni zowąd, wali taki dowcipas o różnicy pomiędzy wuzetką a eklerkami. Nie jest to szczególnie śmieszne. Ale ma przed sobą ciastko, o którym mówi „wuzetka”, które nie jest wuzetką – rozkręcał się w swojej recenzji Raczek.

Po chwili krytyk filmowy postanowił jeszcze mocniej wejść na grunt cukierniczy:

Zobacz także:

– To nie jest wuzetka. To jest jakieś inne ciastko, które nawet nie bardzo przypomina wuzetkę, bo wuzetka to są dwa kawałki ciemnego ciasta, nasączonego jakimś dobrym likierem czy czymś dobrym. W środku jest bita śmietana, a na górze jest warstwa czekolady, gorzkiej czekolady, zwieńczona taką różyczką bitej śmietany – recytował z pamięci przepis na słodki symbol PRL-u Raczek.

Skąd wzięła się nietypowa wuzetka w serialu?

Skąd taka nerwowa wypowiedź filmowego eksperta na temat ciastka? Raczka ewidentnie rozwścieczyło to, co zobaczył na ekranie: 

– Ja widzę tam ptasie mleczko takie wysokie, a nie wuzetkę. Jak nawet nie potrafią zrobić rekwizytu, głupiej wuzetki, która jest legendarnym ciastkiem polskim, tylko jakąś taką szmatę ciastkarską podstawiają, to co ja w ogóle mam myśleć o ludziach, którzy zrobili ten serial, o Polsce, o roku 1997. Na Boga, to nie jest tak dawno! Pan Jan Holoubek (reżyser filmu – przyp. red.) może zapytać, co to jest wuzetka, żeby nie było takiej głupoty – pieklił się w krasomówczym zapale Raczek.

64-latek twardo stanął w obronie polskich kulinarnych tradycji. I to należy jak najbardziej docenić. Inna sprawa, że czujni widzowie szybko wypomnieli krytykowi, że scena z nietypową wuzetką przypominającą ptasie mleczko lub „szmatę ciastkarską” jest po prostu nawiązaniem do poprzedniego sezonu serialu „Rojst”….

Źródło: YouTube