Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział walkę o utrzymanie tradycji związanej z hodowlą polskiego mięsa. Zdaniem polityka Polskiego Stronnictwa Ludowego, prawo do hodowli i produkcji mięsa jest w chwili obecnej zagrożone.

PSL będzie walczyło o polski „rosół i schabowego”

Władysław Kosiniak-Kamysz wziął ostatnio udział w zjeździe PSL w Białymstoku, gdzie dyskutował m.in. o sytuacji polskich rolników. Polityk podkreślił, że województwo podlaskie to region o bardzo rozbudowanej infrastrukturze rolniczej i szerokim wachlarzu wyjątkowych regionalnych produktów. To także region, który może się pochwalić bardzo dobrym mleczarstwem i wysoką jakościowo żywnością.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że wraz ze swoją partią będzie walczył o utrzymanie prawa do hodowli mięsa, aby Polacy mieli swobodny dostęp do dobrego schabowego i smacznego rosołu z polskiej kury. Jego zdaniem obecnie prawo to jest zagrożone:

Będziemy bronić prawa do hodowli, bo ono jest dzisiaj zagrożone (...), będziemy bronić prawa do produkcji rolnej, do najlepszej żywności, do hodowli, do produkcji mięsa, do wędkowania, do polowania, do normalności, do schabowego i do rosołu z kury, bo dzisiaj te sprawy są po prostu zagrożone. Dzisiaj niektóre ideologie próbują nam narzucić swoje poglądy i my mówimy: wybór nie zakaz, każdy ma prawo jeść to, co chce - mówił w Białymstoku Kosiniak-Kamysz.

Promocja polskiej żywności i agroturystyki

Władysław Kosiniak-Kamysz podkreśla, że PSL cały czas stawia sobie za cel promocję tradycyjnej, polskiej żywności oraz agroturystyki. Zapowiedział, że wszelkie kwestie programowe zostaną omówione na kongresie jako elementy po debacie w Podlaskiem.

Zobacz także:

W sierpniu Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę na fakt, że przy skupie owoców miękkich może dochodzić do zmowy cenowej. Polityk uznał za „haniebne" to, że cena skupu kilograma wiśni to około 70 groszy, cena jabłek oscyluje wokół 30 groszy. Przyznał, że kwoty te uniemożliwiają rolnikom przeżycie i utrzymanie swojego gospodarstwa.

Cena jest nieprzyzwoita, ona jest po prostu haniebnie niska, nie daje możliwości przeżycia ani utrzymania swojego gospodarstwa. To jest kompletnie nieopłacalne, a jesteśmy krajem, który słynie z sadownictwa, z najlepszych jabłek, z najlepszych wiśni, wspaniałych owoców miękkich – komentował ceny skupu prezes PSL zarzucając przy okazji rządowi, że nie wspiera polskich rolników.

Źródło: money.pl, portalspozywczy.pl