Z czasowym obniżeniem podatku VAT na żywność powstało sporo zamieszania i nieporozumień jeszcze zanim sama obniżka weszła w życie. Ogłaszając ją premier Mateusz Morawiecki przejęzyczył się i powiedział, że ceny żywności spadną o 5 zł.

Jakby tego mało, wiele osób, słysząc o zerowym VAT zaczęło myśleć, że mogą liczyć na 23-procentowe obniżki cen, bo w świadomości opinii publicznej istnieje przekonanie, że taka właśnie stawka podatku VAT obowiązuje w Polsce.

Duże sieci zapowiadają już obniżki cen od 1 lutego, natomiast mali wytwórcy i sprzedawcy pokazują rachunki za gaz i mówią raczej o dużych podwyżkach, a nie obniżkach. Co więc nas czeka po wprowadzeniu zerowego VAT na żywność?

Wyjaśniamy jakie stawki VAT obowiązują na żywność w Polsce

W Polsce obowiązują 3 stawki VAT na produkty spożywcze. To:

Zobacz także:

  • 5% - tą stawką są objęte owoce i orzechy jadalne, warzywa i niektóre korzenie i bulwy jadalne, mięso i podroby jadalne, ryby i skorupiaki z wyłączeniem tych ujętych stawką 23 proc. zboża, produkty mleczarskie, w tym jogurty i kefiry, przetwory z warzyw, owoców i orzechów w tym soki, tłuszcze roślinne i zwierzęce, pieczywo o wydłużonej trwałości, wyroby ciastkarskie, zupy, buliony i żywność homogenizowana, musztardy i niektóre przyprawy przetworzone oraz produkty dla niemowląt.
  • 8% - ta stawka obejmuje między innymi owoce tropikalne i podzwrotnikowe, owoce oleiste, chilli, paprykę i inne przyprawy: gałkę muszkatołową, kolendrę, kmin  i kumin, koper, jałowiec, a także mięso i wyroby z mięsa zakonserwowane.
  • 23% - taką stawką objęta jest żywność luksusowa. Między innymi: homary, ośmiornice, kraby, krewetki, ostrygi, małże, ślimaki i kawior

Czasowemu wyzerowaniu VAT będą podlegały jedynie te produkty, które są objęte 5-procentową stawką VAT. Obniżka zostaje wprowadzona w życie od 1 lutego 2022 i będzie obowiązywała do lipca br. Wszystkie pozostałe stawki pozostają bez zmian.

Mateusz Morawiecki zobowiązuje sklepy do obniżenia cen

Premier Mateusz Morawiecki, zapowiadając czasową obniżkę stawek VAT do zera, zwrócił się z apelem do przedsiębiorców o obniżenie cen o wysokość obniżki, czyli o 5%. Jednocześnie zapowiedział to, że zmiana pozwoli każdej rodzinie zaoszczędzić 45 zł miesięcznie i zachęcił klientów do patrzenia na ręce właścicielom sklepów i dopytywania o obniżki:

- Do zera obniżamy VAT na żywność. Roczny koszt tego rozwiązania to może być 6-7 mld zł, ale jest to bardzo ważne i apeluję do wszystkich przedsiębiorców, którzy handlują produktami żywnościowymi o obniżenie cen o 5 proc. Pozwoli to zostawić w portfelu przeciętnej polskiej rodziny 45 zł miesięcznie. O ile oczywiście handlowcy nie wykorzystają sytuacji i nie podniosą cen o te 5 proc.

Co zrobią handlowcy? Wygląda na to, że pomysł rządu kolejny raz uderzy w lokalnych, małych wytwórców i sprzedawców, jak choćby lokalne sklepy osiedlowe i małe piekarnie, a wzmocni duże, zagraniczne sieci handlowe.

Widać to po pierwszych reakcjach zainteresowanych. Dyskonty już zaczęły ogłaszać 5-cioprocentowe promocje komunikując je tym, że „oddają klientom VAT". W tym samym czasie małe sklepy i piekarnie pokazują rachunki za gaz i mówią o dużych podwyżkach lub zamykaniu zakładów.

Klienci z pewnością wybiorą sklepy z tańszymi produktami, czym nieświadomie mogą przyczynić się do bankructw swoich lokalnych i osiedlowych punktów.

Źródło: Forbes.pl, businessinsider.pl, księgowość.infor.pl