W okresie jesienno-zimowym możecie zauważyć, zwłaszcza rano, że na szybach okien zbiera się wilgoć. Powodem jest proste zjawisko fizyczne - gdy ciepłe i wilgotne powietrze w mieszkaniu styka się z szybą, która jest zimna, wówczas na jej powierzchni skrapla się woda.
Problem pojawia się w momencie, gdy wilgoć zbiera się na oknach cały czas. Jeśli ich ramy są drewniane, to mogą zacząć pleśnieć czy też po prostu niszczeć. Zobaczcie, jak sobie z tym poradzić.
Jedną z najszybszych i łatwych metod na skraplającą się wodę na oknach jest zastosowanie pochłaniacza wilgoci. Można kupić profesjonalne pochłaniacze w sklepach z materiałami budowlanymi lub wykorzystać domową wersję tego urządzenia.
Potrzebna jest do tego tylko sól, która pomoże wchłonąć wilgoć oraz gaza. Nasypcie na nią sól, zawińcie i połóżcie na parapecie na oknie. Po kilku dniach warto wymienić sól znajdującą się na gazie.
Kolejną metodą jest nasypanie soli do papierowego kubka i postawienie przy oknie na noc. Te sposoby pozwolą wam wchłonąć nadmiar wilgoci, jaka zbiera się na oknach w zimne dni.
Jeżeli woda skrapla się na oknach od czasu do czasu, nie powinniście mieć powodów do zmartwień. Gorzej, jeśli ta sytuacja się powtarza. To może oznaczać, że wentylacja w waszym mieszkaniu nie jest prawidłowa, a utrzymująca się w pomieszczeniach wilgoć w końcu doprowadzi do rozwoju pleśni wokół ram okiennych, a nawet na ścianach. Zastosujcie się do poniższych zasad, by zapobiec wilgoci w mieszkaniu:
Wietrzenie - nawet w chłodne dni pomieszczenia trzeba regularnie wietrzyć. Gotowanie, kąpiel, a także mokre pranie na suszarce to czynniki, które zwiększają poziom wilgotności powietrza w mieszkaniu. Warto wywietrzyć porządnie mieszkanie co najmniej 3 razy dziennie, otwierając szeroko okna na 2-3 minuty.
Wentylacja - jeśli planujecie wymianę okien, zainwestujcie w te wyposażone w nawiewniki. Zamontowane w ramach otwory zapewnią właściwą cyrkulację powietrza, nie wychładzając przy tym pomieszczeń.
Ogrzewanie - nie obejdzie się bez włączonych kaloryferów. Oszczędzanie na ogrzewaniu może się wam później odbić czkawką w postaci grzyba na ścianie. Zimą temperatura w mieszkaniu nie powinna spadać poniżej 18 stopni Celsjusza.
Łazienka jest tym pomieszczeniem w domu, w którym pomimo najszczerszych chęci i sposobów trudno jest całkowicie pozbyć się wilgoci. Codziennie kąpiele i suszenie prania sprawiają, że poziom wilgotności jest w łazience wyższy, niż w reszcie mieszkania. A to nierzadko prowadzi do problemów, takich jak grzyb na ścianie, pleśń w fugach czy nieproszeni goście w postaci rybików. Można radzić sobie z wilgocią na różne sposoby. W tym artykule podpowiemy wam, jak zmniejszyć wilgotność w łazience z pomocą pewnego bardzo popularnego, kuchennego produktu. Domowy pochłaniacz wilgoci z ryżu Słyszeliście o tym, że jeśli zbryla się wam sól w solniczce, to należy włożyć do niej kilka ziarenek ryżu? Zadziałają one jak gąbka, która wchłonie wilgoć i sprawi, że sól nie będzie się zbrylać. Właściwości higroskopijne ryżu możecie też z powodzeniem wykorzystać w łazience. Weźcie kawałek materiału przepuszczającego powietrze - najlepsza będzie cienka bawełna. Wsypcie do niego szklankę ryżu i zwiążcie materiał tak, by powstał woreczek. Następnie wystarczy umieścić go w łazience, na przykład powiesić na kaloryferze i gotowe! Warto dodatkowo skropić ryż kilkoma kroplami olejku eterycznego - w ten sposób będziecie mieli pochłaniacz wilgoci i odświeżacz powietrza do łazienki w jednym. Pamiętajcie jednak o tym, by ryż regularnie wymieniać - sprawdzajcie co jakiś czas, czy woreczek nie stał się bardzo ciężki przez zebraną wilgoć. Jak zapobiec wilgoci w łazience? Jeżeli nie możecie się uporać z wilgocią w łazience, zacznijcie stosować się do poniższych zasad, które pomogą jej zapobiec: sprawdźcie drożność wentylacji zawsze otwierajcie drzwi po kąpieli (lub okno, jeśli je macie i pogoda na to pozwala) upewnijcie się, że drzwi do łazienki są wyposażone w otwory lub podcięcie...
Perspektywy kolejnych podwyżek cen prądu i gazu nie napawają optymizmem. W końcu nie jest to coś, na czym można oszczędzać bez ograniczeń - w końcu trzeba nadal ogrzewać dom i gotować. Na szczęście da się nieco obniżyć rachunki, wystarczy tylko zmienić swoje przyzwyczajenia w kuchni. Dzięki kilku prostym trikom możecie zaoszczędzić na energii, dzięki czemu mniej zapłacicie za prąd i gaz. Jak oszczędnie gotować? Sposób na zaoszczędzenie kilku złotych na gotowaniu jest niezwykle prosty - i wcale nie chodzi tutaj o żałowanie pieniędzy na składniki! Cały sekret tkwi w sposobie gotowania. Zastanówcie się - czy gdy gotujecie wodę na ryż albo makaron, to przykrywacie garnek? Czy może gotujecie wodę bez pokrywki? A jak później gotujecie te produkty? Tę kwestię roztrząsali już Włosi, którzy makaron gotują codziennie. Doszli do wniosku, że jeśli będą gotowali go pod przykryciem, to zużyją mniej energii na podgrzanie wody w garnku. Proste, prawda? W ten sposób zaoszczędzicie gaz lub prąd, w zależności od tego, czy używacie kuchenki gazowej, czy indukcyjnej. Jak jeszcze obniżyć kwotę na rachunkach za energię? Gdy pieczecie ciasto albo zapiekankę, starajcie się nie uchylać drzwi piekarnika. Nie chodzi tylko o to, że może wam przez to wyjść zakalec. Gdy uchylacie drzwiczki, temperatura w piekarniku spada i urządzenie musi pobrać dużo prądu, by z powrotem podnieść temperaturę. Zupełnie nieopłacalne, prawda? Jak zmniejszyć rachunki za energię? Prąd oszczędzicie nie tylko w kuchni. Jeżeli chcecie zapłacić mniej za prąd, stosujcie się do tych zasad: nie zostawiajcie urządzeń w trybie czuwania - teoretycznie wyłączony telewizor czy monitor komputera nadal pobiera prąd. Wystarczy wyjąć wtyczkę z kontaktu. róbcie pranie wtedy, gdy pralka jest pełna - tej zasady raczej nie trzeba nikomu...
Tej jesieni trudno szukać powodów do optymizmu. Wiele wskazuje na to, że tegoroczny sezon grzewczy będzie bardzo drogi i choć za ogrzewanie zapłacimy więcej, wcale nie będzie nam bardzo ciepło. Przez brak węgla i wysokie ceny gazu wiele osób będzie zmuszonych skręcić w tym roku grzejniki i zainwestować w ciepłe skarpety. Istnieje na szczęście kilka sztuczek, które pomogą wam zatrzymać ciepło w domu i utrzymać dość wysoką temperaturę bez wydawania fortuny na ogrzewanie. Przyda się wam w tym celu zwykła folia aluminiowa, którą macie w kuchni. Sztuczka z folią aluminiową i kaloryferem Ostrożnie ustawiacie pokrętło kaloryfera w obawie, że dostaniecie kolosalny rachunek za ogrzewanie? W sprytny sposób możecie zwiększyć temperaturę w mieszkaniu, nie wydając na to wcale dużo pieniędzy. Jedyne, czego będziecie potrzebowali, to duży kawałek tektury oraz folia aluminiowa. Im grubsza folia, tym lepsza, ale nada się też ta, której na co dzień używacie w kuchni. Wystarczy, że owiniecie tekturę folią aluminiową i gotowe! Ważne, by była ona zwrócona błyszczącą stroną na zewnątrz. Następnie włóżcie tekturę z folią za grzejnik i przyklejcie do ściany za pomocą taśmy. Taka domowa konstrukcja zadziała jak dodatkowa warstwa izolacyjna, która „odbije” ciepło z kaloryfera i sprawi, że w pomieszczeniu będzie cieplej. A do tego jest śmiesznie tania - folia kosztuje grosze, a tekturę możecie dostać nawet za darmo w dowolnym supermarkecie. Wystarczy zapytać obsługę, czy możecie zabrać jeden z pustych kartonów po produktach spożywczych. Jak zaoszczędzić na ogrzewaniu? Jeżeli obawiacie się wysokich rachunków za ogrzewanie, warto już teraz zastosować proste triki, które pozwolą wam zatrzymać część ciepła w mieszkaniu i oszczędzić zimą: Odpowietrzanie kaloryferów - może się okazać, że wasz kaloryfer...
Tego rodzaju problemy często spotykają nas, gdy dość rzadko zaglądamy do danej szafy. Płaszcze, kurtki i kożuchy szybko przechodzą wtedy nieprzyjemnym zapachem. Zwykle w takich sytuacjach nie mamy wyjścia. Żeby przywrócić ubraniom odpowiedni zapach, należy je wyprać. Znane powiedzenie mówi: trzeba zapobiegać, a nie leczyć. Tak samo będzie w przypadku rzadko otwieranych szaf z ubraniami. Czym zastąpić drogie pochłaniacze wilgoci? Zamiast wydawać majątek na drogie zawieszki, odświeżacze powietrza i inne substancje chemiczne, lepiej zajrzeć do kuchni. Czy macie w swoich szafkach zapas ryżu? Jeżeli tak, to nic nie stoi na przeszkodzie, by raz na zawsze rozwiązać problem stęchlizny w szafach. Wystarczy wsypać ziarna do szklanki i wstawić do szafy. Co przyniesie nam taki zabieg? Suchy ryż doskonale będzie pochłaniał nadmiar pary wodnej z zamkniętego mebla. Dlaczego warto użyć ryżu jako pochłaniacza wilgoci? Nieugotowany ryż świetnie wchłania wilgoć i chroni przed pleśnią. By uzyskać podobny efekt jak w aromatyzowanych odświeżaczach powietrza, potrzebujemy jeszcze jednego składnika. Do naszego ryżu możemy dodać kilka kropel olejku eterycznego, np. eukaliptusowego lub miętowego – dzięki temu nasza odzież nie tylko nie będzie nieprzyjemnie pachniała, ale także będzie miała piękny zapach. Ryż to więc tani, ale i ekologiczny zamiennik dla drogich odświeżaczy powietrza, do których wyprodukowania potrzeba wielu sztucznych, często groźnych dla środowiska składników.
