Cała rodzina przy wigilijnym stole, za nami już tradycyjne łamanie się opłatkiem i barszcz z uszkami. Przychodzi pora na świąteczną rybę.

Mijają już czasy, gdy karp był jedyną dostępną rybną opcją na święta. Co prawda wrósł już na stałe w naszą wigilijną tradycję, ale tak na dobrą sprawę jest to zwyczaj całkiem nowy.

Dzisiaj sklepy rybne i markety oferują całą gamę ryb na święta. Od dorszy, przez makrele, po pstrągi i łososie. Obecnie ich cena raczej nie odstraszy nas od zakupu jednego z tych gatunków. 

Ryby na święta przygotowujemy w różnorodny sposób. Jedni gustują w pieczonych w całości, inni wolą krojone na kawałki i obsmażane w panierce.
Jeszcze inni stawiają na zdrowy wybór i sięgają po rybę gotowaną.

Zobacz także:

Niestety bez względu na to, jaki rodzaj ryby kupujemy i w jak ją przyrządzamy, przyjdzie nam zmierzyć się z kwestią ości. No, chyba że zdecydujemy się z góry na zakup rybnego fileta.

Zamieszanie na wigilii

Podniosły klimat szybko może zamienić się w nerwową atmosferę z prozaicznej przyczyny. Są nią oczywiście rybie ości, które mogą spłatać figla niejednemu domownikowi.

Wielu z nas doświadczyło nieprzyjemnego zadławienia cząstką rybiego szkieletu. Dobrze byłoby uniknąć niepotrzebnego zamieszania zwłaszcza podczas wigilijnej kolacji.

Podpowiemy wam co zrobić, by ości karpia nie stanęły nam w gardle. Oto nasze sposoby na bezpieczną rybę.

  1. Zacznijmy od prostego filetowania. Wystarczy nam ostry nóż i do dzieła. Starajmy się wykrajać kręgosłup wraz z przyległymi ośćmi.
  2. Co zrobić, gdy gotujemy zupę z drobnoościstych ryb? Warto dodać do wywaru kilka liści szczawiu – kwas z tej rośliny łatwo rozpuści drobniejsze ości.
  3. Sposobem na rozpuszczenie ości z każdej ryby jest także wstawienie jej do zalewy octowej na kilka dni. Usmażoną lub upieczoną rybę stawiamy do pojemnika i zalewamy ją rozcieńczonym octem w proporcji 1:5. Po ok. 5 dniach po ościach nie powinno być śladu.
  4. Kolejnym kwasem, który może pomóc nam w walce z ośćmi jest sok z cytryny. Dokładnie i obficie skrapiamy rybę sokiem wyciśniętym świeżo z cytrusa i odstawiamy na 12 godzin do lodówki. Powinno pomóc.
  5. Innym sposobem na ości jest nacięcie ryby po bokach przed smażeniem. Drobne ości nie wytrzymają „starcia” z gorącym tłuszczem. Szybko stopią się lub skruszą.