
Mecze, spotkania ze znajomymi, czy inne wieloosobowe posiedzenia – chipsy są na tych wydarzeniach pozycją niemalże obowiązkową.
Chipsy ziemniaczane to cała gama różnego rodzaju smaków – od neutralnego smaku solonego, aż po różnego rodzaju kombinacje aromatów.
Do tego dochodzi jeszcze ogromna różnorodność gatunków chipsów. Obok tradycyjnych, cienko krojonych plasterków, w sprzedaży są jeszcze przecież karbowane i wiele innych.
Z czego składają się chipsy?
Wszystkie te podgatunki chipsów łączą dwie rzeczy. Po pierwsze są przygotowane z kartofli, a po drugie są wysmażone w głębokim tłuszczu.
Polacy pokochali chipsy odkąd tylko trafiły one na polski rynek. Jedzą je mali, jedzą je duzi. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo niezdrową są przekąską.
Rzut oka na skład raczej nie wywoła większego szoku. Ziemniaki, olej (zwykle słonecznikowy), aromaty, barwniki i ewentualnie wzmacniacze smaku i konserwanty.
Czym grozi jedzenie chipsów ziemniaczanych?
Jednak spojrzenie na całą listę „zarzutów” wobec chipsów, może wywołać prawdziwy niesmak. Nawet bez zjedzenia całej paczki... Zobaczcie sami, czym charakteryzują się chipsy:
- Zawierają duże ilości soli, porcja 100 g chipsów to około 2 g soli, czyli aż 40% dziennego zapotrzebowania organizmu na sól
- Zawierają dużo tzw. tłuszczów trans, czyli tłuszczów utwardzonych, które powodują powstawanie blaszki miażdżycowej i zwiększają ryzyko wystąpienia miażdżycy. Ponadto, tłuszcze trans podnoszą poziom „złego” cholesterolu LDL, a za to obniżają poziom cholesterolu „dobrego” HDL
- Zawierają groźny dla organizmu człowieka akrylamid, który działa toksycznie na układ nerwowy, a poprzez długą ekspozycję może być przyczyną wystąpienia szeregu nowotworów
- Są bardzo kaloryczne – mała paczka może zawierać nawet tyle samo kalorii, co dwudaniowy obiad
- Jedzenie chipsów może być także uzależniające. Ich jedzenie w niektórych aspektach działa na mózg podobnie jak spożywanie alkoholu czy nawet narkotyków.