Gdy tylko elektryczność stała się powszechna, spiżarnie i ziemianki prędko zostały zastąpione przez lodówki. Urządzenia te zajmują znacznie mniej miejsca, niż wymienione pomieszczenia i są niezawodne w kwestii przechowywania żywności przez dłuższy czas.
Ale nawet najlepsza lodówka nie jest odporna na awarie i w końcu może zacząć się psuć. Dobrze jest wykryć usterkę jeszcze zanim doprowadzi ona do gorszych zniszczeń. Lepiej przyjrzyjcie się dobrze ściankom w swoich lodówkach.
Zacznijmy od tego, co w lodówkach najczęściej się psuje i sprawia problem. Starsze urządzenia mogą mieć poluzowane lub sparciałe uszczelki w drzwiach. Przez to lodówka nie trzyma ustawionej temperatury - w konsekwencji, pobiera więcej energii, a jedzenie znajdujące się w środku może się psuć.
Innym problemem jest brzydki zapach wydobywający się z lodówki, którego winowajcą zwykle okazuje się być zatkany odpływ drenażowy. W takiej sytuacji wystarczy go wyczyścić, by pozbyć się problemu. Jednak co zrobić, gdy na ściankach lodówki cały czas zbiera się szron?
W lodówce absolutnie nie powinien zbierać się szron, dlatego jego obecność świadczy o problemie, który lepiej szybko rozwiązać. Naprawa to koszt rzędu nawet 500 złotych, dlatego nie ma co ryzykować. Możliwe przyczyny szronu w lodówce to:
Nieszczelne drzwi - jak już wspomnieliśmy wyżej, zużyta uszczelka w drzwiach lodówki może powodować problemy z temperaturą, psucie się żywności, a także szron na ściankach.
Częste otwieranie lodówki - podobnie jak w przypadku braku szczelności, przez ciągłe otwieranie drzwi lodówki urządzenie pobiera więcej energii, by przywrócić zadaną temperaturę. W rezultacie, na ściankach osadza się szron.
Niska temperatura - jeżeli ustawicie zbyt niską temperaturę w lodówce, wówczas wilgoć w urządzeniu będzie wyższa, co spowoduje pojawienie się szronu i lodu.
Zepsuty termostat - może się zdarzyć, że szron pojawia się przez przez awarię termostatu. Wówczas konieczne jest wezwanie serwisu do naprawy lodówki.
Trzeba więc być czujnym i regularnie sprawdzać swoją lodówkę w poszukiwaniu usterek - pozwoli wam to zaoszczędzić sporo pieniędzy na naprawie.
Gdy temperatury na zewnątrz są tak wysokie, produkty spożywcze psują się znacznie szybciej. Te z nich, które normalnie można by było przechowywać w temperaturze pokojowej, trzeba chować w tym czasie do lodówki, żeby zapobiec ich zepsuciu. Czy wobec tego w trakcie upałów powinno się zmienić temperaturę w lodówce na niższą? Sprawdźcie, co najlepiej zrobić. Ile stopni powinno być w lodówce? Najważniejsze, byście zapamiętali jedną zasadę - lodówka to nie zamrażarka. Jedzenie powinno być schłodzone, a nie zamrożone, wobec czego najlepiej ustawić w lodówce temperaturę wynoszącą między 3 a 7 stopni Celsjusza. W całym urządzeniu temperatura rozkłada się nieco inaczej i od tego zależy układanie produktów na półkach. Na przykład w dolnej szufladzie najlepiej jest trzymać warzywa i owoce, a także mięso. Jeśli nie macie szuflady z osobnymi przegródkami, wówczas mięso i ryby umieszczajcie na półce znajdującej się nad szufladą. Z kolei najwyższa półka w lodówce to najlepsze miejsce na resztki z obiadu czy kanapki przygotowane na następny dzień do pracy. Na ile stopni ustawić lodówkę w upały? W upały pewnie kusi was, by zmienić ustawienia lodówki i ustawić niższą temperaturę. Ale czy takie działanie ma w ogóle sens? Niezależnie od tego, ile stopni jest na dworze, temperatura w środku urządzenia pozostaje taka sama. Wobec tego znajdujące się w niej produkty są bezpieczne i nie ma potrzeby zmniejszania temperatury. Jedyny skutek takiego działania to wyższe rachunki za prąd. Co więcej, paradoksalnie w waszej kuchni może się przez to zrobić jeszcze cieplej - lodówka będzie intensywniej pracować i emitować więcej ciepła. Produkty, które powinny się znaleźć w lodówce w upał Jeśli nie posiadacie klimatyzatora, w trakcie upałów temperatura w waszym mieszkaniu lub domu także wzrasta. To oznacza, że...
Raz na jakiś czas każda lodówka, wymaga rozmrożenia. Gromadzący się w niej lód i szron sprawiają, że urządzenie pobiera więcej prądu i może po prostu z czasem szybciej się zużyć. Wyjątkiem są nowoczesne lodówki z systemem no frost (tzw. lodówki bezszronowe), które jednak nie zagościły jeszcze we wszystkich polskich domach. Rozmrażanie bywa jednak bardzo mozolne - lodówkę trzeba wyłączyć i cierpliwie czekać, aż znajdujący się w niej lód się powoli rozpuści. Na szczęście istnieje prosty sposób na przyśpieszenie całego procesu. Jak szybko rozmrozić lodówkę i zamrażarkę? Jeżeli dawno nie rozmrażaliście lodówki, na pewno znajduje się w niej imponująco gruba warstwa lodu. Pozbycie się tego może zająć nawet cały dzień, jednak kto ma tyle czasu? Dlatego wykorzystajcie patent na szybkie i wygodne rozmrożenie lodówki. Wystarczy, że do garnka wlejecie wrzątek i włożycie go do uprzednio sprzątniętej i odłączonej z zasilania lodówki. Ciepło sprawi, że lód rozpuści się bardzo szybko, dlatego bądźcie przygotowani i koniecznie zabezpieczcie podłogę ręcznikami! Wodę należy co jakiś czas wymieniać, by dodatkowo przyspieszyć działanie wrzątku. Co ważne, podczas całego tego procesu drzwi lodówki powinny być uchylone. Dlaczego powinno się rozmrażać lodówkę? O każdy sprzęt w domu trzeba dbać - nie inaczej jest w przypadku lodówek. Jeśli nie posiadacie lodówki ze wspomnianym systemem no frost, musicie regularnie ją rozmrażać. W przeciwnym razie osadzający się w niej szron i lód skrócą życie urządzenia, zwiększą koszty użytkowania, a do tego sprawią, że po prostu ciężej się z niego będzie korzystało. Trudno jest włożyć cokolwiek do zamrażarki, jeśli połowę miejsca w niej zajmuje wielka bryła lodu. Jak często rozmrażać lodówkę? Częstotliwość rozmrażania...
Mama zawsze uczyła, że nie wolno wstawiać gorącego jedzenia do lodówki. W związku z tym, garnek z ciepłą zupą i talerz z niedojedzonym obiadem, czekają na kuchennym blacie do momentu, aż całkowicie ostygną i będzie można bezpiecznie wstawić je do lodówki. Takie działanie ma zapobiec psuciu się tego urządzenia. Ale czy porady, które słyszeliście od rodziców, mają sens? Pewnie też nie pozwalaliście swoim dzieciom wstawiać do lodówki ciepłego jedzenia, a sami również czekacie, aż potrawy wystygną. Jednak czy jesteście pewni tego, że postępujecie właściwie? Rozwiewamy wszelkie wątpliwości. Czy można wstawiać do lodówki gorące jedzenie? Najpierw wyjaśnijmy kwestię odkładania do lodówki gorących, dopiero co zdjętych z palnika potraw. Tak gorącego jedzenia, absolutnie nie wolno wstawiać do lodówki! Jeżeli włożycie do niej bardzo gorące jedzenie lub płyny, to ich wartości odżywcze drastycznie zmaleją, a lodówka będzie musiała bardzo intensywnie pracować, co może doprowadzić do awarii. Ponadto, umieszczanie w lodówce gorącej żywności, stwarza idealne warunki do rozwoju bakterii salmonelli, która przeniesie się na resztę jedzenia w środku i skazi znajdującą się tam żywność. Najbardziej narażone są produkty szybko psujące się, czyli jajka, mięso, warzywa i ryby. Z tego powodu, należy obniżyć temperaturę jedzenia przed włożeniem go do lodówki. Czy można wstawić do lodówki ciepłe jedzenie? Sprawa gorącego jedzenia w lodówce jest jasna. Ale co z lekko ciepłym jedzeniem? Niektórzy ludzie twierdzą, że nie stanie się nic złego, jeśli włoży się do lodówki odrobinę ciepłą lub letnią żywność. Czy mają rację? Tak, można tak postępować z jedzeniem, ale tylko pod pewnymi warunkami. Pamiętajcie, by zawsze ich przestrzegać: Dzielenie na małe porcje Jeśli ugotowaliście dużo jedzenia i jeszcze nie zdążyło całkiem...
Każdy dobrze wie, że zatrucie pokarmowe to nic przyjemnego. Najczęściej dochodzi do niego na skutek zjedzenia nieświeżej żywności. Najłatwiej można się zatruć produktami szybko psującymi się - zaliczamy do nich mięso, ryby oraz nabiał. Zwykle można od razu rozpoznać, że szynka lub mięso na kotlety są już zepsute, jednak nie zawsze jest to aż tak proste. Szczególnie wówczas, gdy żywność dopiero zaczęła się psuć i wszystkie oznaki nie są jeszcze tak widoczne. Sprawdźcie, w jaki sposób rozpoznać, czy wędliny, które macie w lodówce, są jeszcze świeże. Jak sprawdzić świeżość wędlin? Te wskazówki będą bardzo pomocne także dla tych osób, które starają się jak najszybciej zjeść wędliny przyniesione do sklepu. Zdarza się bowiem, że produkty te są niewłaściwie przechowywane w sklepowych lodówkach i już tam zaczynają się psuć. Koniecznie zwróćcie uwagę na te rzeczy: Zapach - kwaśny, czasami lekko amoniakowy i po prostu nieprzyjemny zapach świadczy o tym, że wędlina już się psuje. Konsystencja - jeśli trudno wam stwierdzić po samym zapachu, czy szynka jeszcze się do czegoś nadaje, najlepiej będzie jej dotknąć. Jeżeli poczujecie, że się lepi, jest śliska i pokryta śluzem, wyrzućcie ją do kosza. Podobnie jest w przypadku kiełbas - najpierw należy je jednak przekroić. Kolor - na nieświeżej szynce czy kiełbasie pojawią się plamy przypominające zabrudzenia. Nie musicie się za to martwić, jeśli zauważycie tęczowy połysk na plastrach wędliny. Na skutek krojenia mięsa dochodzi do przerwania włókien mięśniowych - to sprawia, że pod światło wędlina wydaje się być tęczowa. To jednak zupełnie naturalne zjawisko i spokojnie możecie takie mięso zjeść. Co zrobić, by wędliny były długo świeże? By zachować świeżość wędlin jak najdłużej, warto stosować...
