Twarz Ewy Drzyzgi została bezprawnie wykorzystana do promowania produktów na odchudzanie. Producent posunął się nawet do wymyślenia fikcyjnego wywiadu z dziennikarką, w którym miała ona deklarować skuteczność specyfiku. Nie dajcie się na to nabrać!

„Dzień dobry pani Ewo. Od kilku dni wyświetla mi się reklama z panią. Czy ten lek naprawdę działa?”, „Coś czuję, że to oszustwo i wyłudzanie pieniędzy od ludzi. Czy pani stosowała ten lek?” – zapytały fanki Ewy Drzyzgi w wiadomościach prywatnych w mediach społecznościowych.

Tabletki na odchudzanie z Ewą Drzyzgą

O całym zdarzeniu dziennikarka opowiedziała portalowi wirtualnemedia.pl. Do czasu otrzymania wiadomości od internautów, nawet nie zdawała sobie sprawy, że jest twarzą tajemniczych tabletek. Producent reklamujący produkt jej nazwiskiem pokusił się nawet o zamieszczenie informacji o jej rzekomej wadze przed stosowaniem kuracji:

– A ja nigdy publicznie nie podawałam swojej wagi i nigdy nie ważyłam 97 kg – wyjaśniła Drzyzga.

Chociaż w przeszłości Ewa Drzyzga błyskawicznie schudła, za jej przemianą nie stał żaden cudotwórczy lek. O przemianie dziennikarki pisaliśmy w jednym z naszych poprzednich artykyłów.

Tajemniczy lek na utratę kilogramów

Ewa Drzyzga zrobiła osobiste dochodzenie na temat leku firmowanego jej twarzą. Część stron, które wyskoczyły jej w wyszukiwarce, była w języku rosyjskim, jednak na żadnej nie mogła znaleźć „wywiadu”, którego rzekomo udzieliła. Ten wyświetlał się tylko w reklamach. Na stronach, na których można zakupić tabletki, nie podano nawet żadnego numeru telefonu. Dziennikarka opublikowała więc w swoich mediach społecznościowych oficjalne oświadczenie z przestrogą.

Zobacz także:

„Nie wierzcie reklamie preparatu ketomorin. Od jakiegoś czasu w mediach społecznościowych krąży całkowicie zmyślony wywiad, który sugeruje, że schudłam dzięki tym tabletkom. Nie kupujcie ich. Nie dajcie się nabrać na ten fałszywy tekst. Skoro ktoś bez mojej zgody wykorzystuje mój wizerunek i publikuje nieprawdziwy wywiad, to śmiem twierdzić, że chce wyłudzić od potencjalnych klientów pieniądze. Nie znam tego preparatu, nie wiem, jak działa i czy de facto nie szkodzi zdrowiu” – napisała Ewa Drzyzga.

Sytuacja ta mogła nawet zaszkodzić jej zawodowej wiarygodności oraz opinii – Drzyzga prowadziła przez kilka lat program „36,6” na antenie TVN. Format edukacyjny skupiał się na rozmowach z pacjentami i lekarzami. 

To nie pierwszy raz, kiedy gwiazda została wykorzystana w celu fałszywej reklamy:

– Ale wtedy wywiad był tak sugestywnie napisany, poprawną polszczyzną, że odezwał się do mnie ktoś z Naczelnej Rady Lekarskiej z pytaniem, czy jako prowadząca program o charakterze medycznym "36,6" jestem świadoma tego, co robię. Nie wiedziałam, o co chodzi. Okazało się, że w zmyślonym wywiadzie miałam przekonywać, że medycyna konwencjonalna prawie mnie zabiła – wyznała wstrząśnięta dziennikarka.

Rozważacie pigułki na utratę wagi? Eksperci przez 19 lat badali skuteczność różnych tabletek na odchudzanie. Sprawdźcie, czy na pewno warto je stosować.

Źródło: Instagram, Wirtualne Media

Czytaj także: