Ta informacja spadła na Polaków jak grom z jasnego nieba. Kiedy premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski ogłaszali ograniczenia trwające podczas świąt, łapaliśmy się za głowy.
Zalecenia dotyczące ograniczenia przemieszczenia się po kraju, limit 5 gości na kolacji wigilijnej. Wszyscy wiemy już o tym doskonale.
I to wszystko właśnie wstrząsnęło nami w ostatnim czasie.
WHO zaskakuje jeszcze bardziej
Od samego początku pandemii koronawirusa, cierpliwość zwykłych ludzi została wystawiona na ciężką próbę.
Zdaliśmy egzamin z odpowiedzialności podczas ostatnich świąt wielkanocnych. Polacy musieli znieść także zakaz odwiedzania cmentarzy podczas Święta Zmarłych.
Zobacz także:
Kolejny cios spadł na nas przed Bożym Narodzeniem. Rzecznik rządu zapowiedział, że mandaty z tytułu przekroczenia limitu gości przy stole wigilijnym to ostateczność. Tak czy owak, sytuacja nie należy do najprzyjemniejszych.
Tymczasem swoje trzy grosze z instrukcjami i zaleceniami dorzuca wciąż Światowa Organizacja Zdrowia.
WHO przestrzega przed „bliskim kontaktem” zwłaszcza w krajach, w którym pandemia COVID-19 wciąż daje się we znaki.
Koronakryzys w USA
Dr Mike Ryan, ekspert tej międzynarodowej organizacji doprecyzował te zalecenia. Jak powiedział dr Ryan, w czasie tych świąt powinniśmy unikać… przytulania się. Szok! Oto słowa specjalisty WHO:
– To okropna rzecz, mówić ludziom jako Światowa Organizacja Zdrowia: ''nie przytulajcie się''. To okropne. Ale to brutalna rzeczywistość w miejscach takich jak Stany Zjednoczone w tej chwili – powiedział dr Mike Ryan.
USA to państwo, które najmocniej odczuwa skutki pandemii. Dość powiedzieć w grudniu odnotowano tam już ponad milion zakażeń koronawirusem.
Dla porównania w Polsce tę liczbę odnotowaliśmy od samego początku epidemii, a więc od marca.
Różnicę w tych liczbach można wytłumaczyć w pewnym stopniu populacją Stanów Zjednoczonych.
W USA mieszka blisko 330 mln ludzi, spośród których już ponad 15 mln zakaziło się COVID-19.
Zmarło ok. 286 tys. Amerykanów ze stwierdzoną obecnością wirusa w organizmie.
Źródło: pap.pl