Duży wzrost zakażeń koronawirusem w Polsce postawił pod znakiem zapytania obchody świąt wielkanocnych. Wiele wskazuje na to, że spędzimy je podobnie jak przed rokiem, czyli w domu, w gronie najbliższych. Niektórzy zostaną w Wielkanoc sami, w trosce o zdrowie członków swojej rodziny.

Przestrzeganie zaleceń dotyczących bezpiecznych obchodów świąt może być wyzwaniem. W końcu to już druga Wielkanoc spędzana w ten sposób, a również Boże Narodzenie wiele osób spędziło w domach i zrezygnowało z odwiedzin rodziny. Do tego w święta ludzie gromadzą się nie tylko w domu, ale także w miejscach kultu religijnego – w przypadku Polski w kościołach. Jak pogodzić to z szalejącą pandemią koronawirusa? WHO wydało oficjalne zalecenia dotyczące spędzania świąt wielkanocnych.

Zalecenia WHO

Przedstawiciele WHO oświadczyli, że wydane przez nich zalecenia dotyczą zwłaszcza krajów, w których sytuacja związana z COVID-19 jest szczególnie ciężka. Jednym z nich jest Polska (przypomnijmy, że na 53 kraje ujęte w rankingu Bloomberga sprawdzającego jak różne państwa radzą sobie z pandemią, Polska wylądowała na 50 miejscu):

Wszelkie posługi religijne powinny odbywać się na zewnątrz, jeśli to tylko możliwe, a w przeciwnym wypadku należy ograniczyć liczbę osób biorących udział w uroczystościach, czas ich trwania oraz stosować się do wszelkich zaleceń sanitarnych.

Dodali również, że najlepiej, gdyby wszelkie uroczystości religijne odbywały się w tym czasie online, by maksymalnie ograniczyć spotykanie się z innymi ludźmi. Pomysł przyjął się w Niemczech, gdzie msze wielkanocne będą transmitowane w telewizji i internecie, a sami biskupi apelują do swoich wiernych o to, by w trosce o swoje zdrowie oraz innych osób wyjątkowo zostali w tym czasie w domu i wzięli udział w zdalnej mszy. WHO dodaje, że najlepiej będzie, gdy święta będą obchodzone w towarzystwie osób, z którymi się mieszka. Dzięki temu ryzyko zarażenia się koronawirusem oraz przekazania go innym ludziom będzie maksymalnie ograniczone.

Zobacz także:

 

Czytaj także: