Gulasz to proste w przygotowaniu danie jednogarnkowe, wymagające odrobiny cierpliwości od kucharza. To właśnie długi czas gotowania pozwala w naturalny sposób zagęścić konsystencję sosu i uczynić go bardziej esencjonalnym. Jest to zasługa odparowywania. Nie zawsze jednak to wystarcza.
Ta metoda was zachwyci. Jest stara jak świat i bardzo skuteczna. W przeciwieństwie do wielu innych, które opisujemy poniżej, pozostaje bez wpływu na smak potrawy, a skupia się tylko na szybkiej zmianie konsystencji.
Kromka pszennego chleba, a także żytniego uratuje najbardziej rzadki sos. Obkrójcie skórkę i pokruszcie miąższ. Wrzućcie fragmenty pieczywa do garnka, wymieszajcie i poczekajcie, aż się rozpuszczą. W razie potrzeby dodajcie kolejną kromkę. W ten sposób możecie zagęszczać również świeżą bułką. Pamiętajcie jednak, by nie wykorzystywać do tego celu wypieków z ziarnami.
Istnieje wiele różnych metod poprawiania gęstości sosów. Każda z pań domu ma z pewnością swoją ulubioną. Warto jednak być otwartym w tym temacie i zobaczyć czym zagęszczają inni. Oto garść sprawdzonych trików i sposobów na uzyskanie bogatej konsystencji:
Najbardziej popularnym sposobem zmiany konsystencji gulaszu, jak również wielu innych dań i zup jest zagęszczanie mąką. Wystarczy rozrobić ją w kubeczku z wodą lub rzadkim sosem gulaszowym i dodać do potrawy.
Drugą opcją jest przygotowanie z niej zasmażki. Masło i mąka połączone w proporcjach 1:1 i podsmażone na patelni sprawią, że sos stanie się treściwy i jeszcze bardziej smakowity.
Dodanie ugotowanych i zmiksowanych warzyw to dobry sposób na poprawę smaku i zawiesistości tego dania. Warto wybrać do tego takie jarzyny, które znajdują się już w gulaszu. Warto wyłowić ugotowaną marchewkę i pietruszkę, a następnie rozdrobnić za pomocą blendera i dodać do potrawy.
Koncentrat pomidorowy i śmietana to produkty, które delikatnie, aczkolwiek skutecznie zmieniają gęstość sosu. Kilka łyżek śmietany lub jedna łyżka koncentratu sprawi, że będzie bardziej stężony i pyszny.
Źródło: mojegotowanie.pl
Bez względu na to czy polejecie nim mięso, czy zmieszacie go z makaronem, sos powinien mieć idealną konsystencję. Często zdarza się jednak, że jest za rzadki i zwyczajnie spływa z talerza. Wtedy warto zastosować jedną z poniższych wskazówek na zagęszczenie sosu . Bułka tarta, mąka lub płatki owsiane Sosy, szczególnie te ciemne, można zagęszczać na przykład bułką tartą. Należy jednak pamiętać, by dodawać ją stopniowo. Każdy tego typu składnik użyty w nadmiarze może sprawić, że sos szybko stanie się zbyt gęsty. Popularnym sposobem na zagęszczanie jest również użycie mąki lub skrobi ziemniaczanej. Wystarczy 1 łyżeczka, by sos w mgnieniu oka zmienił konsystencję. Zanim jednak to się stanie, nabierzcie niewielką ilość sosu i umieśćcie w małej miseczce. Dopiero wtedy dodajcie mąkę lub skrobię i dokładnie wymieszajcie. Tak przygotowaną miksturę połączcie z resztą sosu na patelni i gotowe! Kolejnym sypkim, a przy okazji zdrowym produktem do zagęszczania są płatki owsiane. Starajcie się ich jednak używać w ostateczności, kiedy w domu zabraknie bułki tartej, mąki lub skrobi. Płatki owsiane mogą bowiem niekorzystnie wpłynąć na smak potrawy. Jeśli jednak musicie ich użyć, najlepiej uprzednio je zmielcie, tak aby powstała sypka masa. Jeśli nie macie możliwości zmielenia, dodajcie płatki w całości, a następnie cały sos przelejcie przez sitko. Redukcja Najlepszym, choć najbardziej czasochłonnym sposobem na zagęszczanie sosu jest oczywiście redukcja. Polega ona na gotowaniu sosu na dużym ogniu aż do momentu, w którym nadmiar wody całkowicie z niego odparuje. Po kilku minutach gotowania powinniśmy zauważyć, że sos zaczyna naturalnie gęstnieć. Należy jednak pamiętać, żeby go mieszać, inaczej szybko się przypali i będziecie musieli robić go od nowa. Żółtko jajka Sosy, przede...
Gulasz to sprawdzone i stosunkowo mało pracochłonne danie, które praktycznie robi się samo. Tym, czego najbardziej potrzebuje smaczny gulasz, jest czas - danie to wychodzi najlepsze wtedy, gdy mięso ma możliwość długo dusić się z przyprawami. I tu pojawia się pytanie - jakiego mięsa użyć? Jakie będzie najlepsze do gulaszu? Odpowiedź może was zaskoczyć. Jakie mięso dodać do gulaszu? Tradycyjnie gulasz przyrządza się z mięsa wołowego lub, w wersji bardziej budżetowej - z wieprzowego. Można też nawet pokusić się o wymieszanie dwóch gatunków mięsa. To pozwoli wydobyć głębię smaku i aromatu z potrawy i zaoszczędzić kilka złotych na drogiej wołowinie. Możecie się jednak zdziwić, że gulasz wyjdzie również wtedy, gdy użyjecie do niego zupełnie innego mięsa. Na przykład drobiu. Co prawda drób nie jest tak aromatyczny jak wołowina czy wieprzowina, ale ma inną zaletę - mięso to świetnie wchłania smaki i zapachy innych składników. Nie musicie się więc martwić o to, że gulasz drobiowy wyjdzie wam mdły. W dodatku z pewnością posmakuje on dzieciom, którym nie zawsze odpowiada smak wołowiny i wieprzowiny. Co ciekawe, w tradycyjnych przepisach na gulasz węgierski wcale nie jest powiedziane, że należy użyć do tego dania tylko jednego, konkretnego rodzaju mięsa. W tej kwestii panuje duża dowolność, dlatego gulasz możecie śmiało robić na przykład na baraninie, cielęcinie, dziczyźnie, a nawet rybach! Z jakich części mięsa zrobić gulasz? Jeżeli zdecydujecie się na dowolny rodzaj wieprzowiny lub wołowiny, zwróćcie uwagę na wygląd mięsa. Dobrze, jeżeli znajdują się w nim kawałki tłuszczu - właśnie takie mięso na gulasz jest najlepsze! Dzięki temu będzie kruche, miękkie i bardzo smaczne. Nie bez znaczenia jest też fragment wołowiny czy wieprzowiny - w zależności od tego, jakie mięso wybierzecie. W...
Gospodarka niedoboru czasów PRL-u doprowadziła do trudnej sytuacji w polskiej gastronomii. Przedwojenne sznycle, pieczyste i tłuste, szlachetne pasztety zniknęły z jadłospisu Polaków. Wszystko przez chroniczne problemy z niedoborami mięsa. Problemy restauratorów potęgował fakt, że prawo wymagało od nich zapisywania w menu gramatury danego dania. Bary mleczne i jadłodajnie stawały więc na głowie, by podawać swoim klientom wartościowe posiłki ze śladowymi ilościami mięsa. Skąd pochodzi placek po węgiersku? Sposobem na obejście tego gramaturowego przepisu był właśnie placek po węgiersku, który zawsze widniał w jadłospisach pośród najdroższych dań mięsnych. Ciężki, potężny, duży na cały talerz placek ziemniaczany, odrobina mięsnego gulaszu i okrasa w postaci śmietany razem ważyły grubo ponad pół kilo na porcję. W ten sposób PRL-owscy restauratorzy zakłamując nieco rzeczywistość, pozytywnie zapisali się do historii kulinariów. Wbrew powszechnemu przekonaniu opowieść o jego węgierskim pochodzeniu jest mitem. Placek, zwany również plackiem po zbójnicku, powstał właśnie w PRL-u! Rodowici Węgrzy nie mieli nawet prawa o nim słyszeć. Przepis na placek po węgiersku Składniki na placki: 1,5 - 2 kg ziemniaków cebula mąka pszenna 2 jajka sól pieprz olej Składniki na gulasz: ok. 70 dag łopatki wieprzowej olej lub smalec liść laurowy ziele angielskie dwie cebule papryka czerwona marchewka korzeń pietruszki ćwiartka selera 2 ząbki czosnku papryka słodka w proszku papryka ostra w proszku pieprz sól kmin rzymski (opcjonalnie) mąka pszenna natka pietruszki śmietana 12% (do okrasy) Przygotowanie: Zetrzyjcie ziemniaki lub skorzystajcie ze specjalnego urządzenia, które zrobi to za was....
Kto powiedział, że gdy na obiad jest gulasz, to trzeba do niego koniecznie podać kaszę gryczaną? To prawda, że smak mięsnego gulaszu, kaszy gryczanej palonej i ogórka kiszonego, to doskonałe trio. Ale przecież schabowych też nie jecie wyłącznie z ziemniakami. Te z frytkami czy po prostu z chlebem, są również smaczne. Dlaczego gulasz pasuje do kaszy? Zanim zastanowimy się, jakich innych kasz użyć do gulaszu, pomyślmy, dlaczego gulasz tak dobrze pasuje do kaszy gryczanej: Najważniejszym łącznikiem tych składników dania są smaki. Prażona kasza gryczana ma charakterystyczny, intensywnie orzechowy smak i zapach. Z kolei smak mięsistego, gulaszu z samego mięsa czy mięsa z warzywami, dobrze wpasowuje się w smak tej orzechowej kaszy. Kolejnym jest konsystencja składników potrawy. Sypka kasza, dobrze łączy się z gęstym sosem z gulaszu. Kasza przykleja się do sosu i łatwo przenosi na widelec. „Comfort food". Gulasz i kasza to tradycyjne połączenie, któremu przypisywana jest wartość sentymentalna. To połączenie smaków pamiętamy z dzieciństwa i jedząc je dziś, czujemy się dobrze, bezpiecznie, po prostu komfortowo. Wymienione argumenty, nie oznaczają, że gulaszu nie można podawać z innymi dodatkami – jecie go przecież często z ziemniakami czy makaronem, ani, że do gulaszu nie można podawać innych kasz. Jakie kasze można podawać do gulaszu? Kasze powstają z ziaren zbóż, które są pozbawiane łusek i rozdrabniane. Mogą być drobniejsze lub grubsze, bardziej przetworzone, lub mniej. Wszystkie jednak są bogatym źródłem węglowodanów, a także witamin i minerałów. Oto, kasze, które także pasują do gulaszu: Kasza jęczmienna. Znamy ją przede wszystkim z krupników. Jest najbardziej popularną polska kaszą, stanowi nawet 70% kasz...
