Dziś raczej próżno szukać tego deseru w kawiarniach, ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu był prawdziwym hitem. W każdym szanującym się lokalu można było zamówić krem sułtański, czyli deser złożony z bitej śmietany wymieszanej z masą z dodatkiem kakao i rodzynkami.

Jest bardzo prosty i szybki w przygotowaniu, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie, by przywołać dawne wspomnienia i przyrządzić krem sułtański w domu. Polecamy wam wypróbować przepis na ten słynny deser autorstwa Ewy Wachowicz. Znana gwiazda kulinariów wzbogaca go o pewien dodatek, dzięki któremu krem jest jeszcze smaczniejszy. 

Przepis na krem sułtański Ewy Wachowicz

Poza obowiązkową śmietanką, kakao i rodzynkami, Ewa do każdego pucharka z kremem dodaje małe biszkopty, które świetnie się komponują z resztą składników. Polecamy wam też posypać deser pokruszoną bezą, by jeszcze dodać mu słodyczy. 

Zobacz także:

Składniki:

  • pół litra śmietanki 35%

  • 4 łyżki cukru pudru

  • 3 łyżki kakao

  • 3 łyżki rodzynek + rum do namoczenia

Oraz po kilka mini-biszkoptów i małych bez do każdej porcji deseru. 

Przygotowanie:

  1. Wstawcie śmietankę do lodówki na kilka godzin, by się schłodziła.

  2. Rodzynki zalejcie rumem i odstawcie, aż się namoczą. 

  3. Następnie ubijcie śmietanę. Dodajcie 4 łyżki cukru pudru i wymieszajcie.

  4. Wyłóżcie połowę otrzymanej śmietany do pucharków deserowych. Do reszty wsypcie 3 łyżki kakao, a następnie zmiksujcie lub dokładnie wymieszajcie.

  5. Odcedźcie rodzynki z rumu i dodajcie do śmietany z kakao. Wymieszajcie.

  6. Czekoladowy krem nałóżcie do pucharków, na warstwę bitej śmietany. Z wierzchu posypcie pokruszoną bezą i dodajcie po 1 lub 2 małych biszkoptach. Posypcie jeszcze rodzynkami dla dekoracji. Smacznego!

Historia kremu sułtańskiego 

W okresie PRL z brakami produktów spożywczych zmagały się nie tylko gospodarstwa domowe. Również w kawiarniach wybór deserów czy ciast nie był zbyt imponujący i starano się wyczarować „coś z niczego” dla gości. Jednym z bardziej znanych przysmaków był krem sułtański, który w latach 70. rozsławił film „Dziewczyny do wzięcia”. Poza kremem królowały też wuzetki, bloki czekoladowe czy bajaderki.