Wreszcie, po miesiącach pierwszej od dawna srogiej zimy, do sklepów sieci Biedronka zawitały polskie, świeże, noworoczne warzywa.
Wszyscy na to czekali, choć może nie wszyscy głośno o tym mówili – niemal dwa miesiące śniegów i mrozów mogło dać w kość. Nic w tym dziwnego, że Polacy są złaknieni pierwszych nowalijek.
Jakie promocje na nowalijki i świeże warzywa przygotowała Biedronka?
Zacznijmy od podstawowej, absolutnie niezbędnej w kuchni zieleniny – koperek, szczypiorek, natka pietruszki – to wszystko w Biedronce w cenie 1,79 za pęczek.
Godna uwagi będzie także przepyszna, idealna do jajecznicy cebula dymka. Za pęczek zapłacicie 2,49 zł.
Zobacz także:
Za jedyne 3,99 zł dostaniecie w swojej najbliższej Biedronce sałatę masłową. Aż prosi się, żeby po raz pierwszy w tym roku przyrządzić ją ze śmietaną!
Jeśli mówimy o nowalijkach, to na koniec gwóźdź programu, czyli kojarzące się z przełomem marca i kwietnia rzodkiewki.
Przepyszne, czerwone na zewnątrz, a białe jak śnieg w środku warzywa są już w Biedronkach! Za pęczek świeżych rzodkiewek trzeba zapłacić tylko i wyłącznie 0,99 zł.
Jakie jeszcze promocje będą w tym tygodniu w Biedronce?
Skoro jesteśmy jeszcze przy zielonych warzywach, koniecznie nie przegapcie jeszcze kilku innych ciekawych promocji z Biedronki.
Polecamy wam zwrócić uwagę na dostępne w sprzedaży w Biedronce szparagi. Przygotujecie z nich naprawdę ekskluzywne dania – wystarczy, że zapłacicie 9,99 zł za opakowanie 250 g.
Oprócz tego, w waszym koszyku powinien się znaleźć zielony brokuł. Skorzystajcie z 50%-owej obniżki i kupcie go w tym tygodniu w Biedronce za 2,99 zł.
Skąd bierze się niższa cena warzyw w Biedronce?
Świeże polskie owoce i warzywa, to oczko w głowie szefów Biedronki. Właściciele koncernu Jeronimo Martins, stawiają na jakość i dobrą cenę.
Z punktu widzenia konsumentów ważne jest również to, że większa część świeżych produktów w sklepach sieci Biedronka, to produkty polskie.
O „polskiej” strategii owocowo-warzywnej sieci świadczy akcja „Nasz lokalny producent, twoje wielkie wsparcie”.
Biedronka stara się w ten sposób zachęcić lokalnych producentów warzyw i owoców do bezpośredniego zgłaszania się do sieci i nawiązania współpracy.
Co takie rozwiązanie daje samym klientom? Oprócz pewności, że sięgną po polskie, sprawdzone produkty, konsumenci dostają także tańszy towar.
Jego cena jest często pomniejszona o udział tak zwanych pośredników, hurtowni itd. Tę właśnie różnicę da się odczuć wtedy, gdy porównacie ceny w zwykłym sklepie osiedlowym, a w dużych sieciach spożywczych.