Większość z nas została wychowana w duchu czystości. W ten sposób nasze mamy i babcie pilnowały, byśmy nie jedli niczego z podłogi, żebyśmy dbali o higienę podczas gotowania.

Sztafeta pokoleń postępuje naprzód. Teraz to my przekazujemy dalej dawne wzorce zachowań. Tymczasem okazuje się, że niektóre z nich są zbędne, a nawet błędne!

Mycie warzyw, owoców i innych kulinarnych składników to abecadło, prawdziwy kuchenny elementarz.

Czy myć mięso przed smażeniem?

Wszyscy wiemy, by umyć truskawki przed przyrządzeniem ich z cukrem i ze śmietaną.
Podobnie w przypadku używania skórki pomarańczy czy cytryny – cytrusy bezwzględnie należy sparzyć przed dodaniem skórki do ciasta czy deseru.

Zobacz także:

Czasem z rozpędu myjemy także i inne produkty codziennego użytku. Weźmy na przykład mięso, które za chwilę obsmażamy czy pieczemy.

Kto z nas nie wkładał piersi z kurczaka pod bieżącą wodę, by pozbyć się bakterii i innych zanieczyszczeń? Zupełnie niepotrzebna strata czasu i energii!

Bakterie pozostające na powierzchni mięsa i tak „polegną” w starciu z wysoką temperaturą. Z kolei gorzej będzie z naszą glazurą wokół zlewu – na niej zbiorą się drobnoustroje usunięte wodą z mięsa.

Sami możemy sobie odpowiedzieć już na pytanie, czy należy myć mięso przeznaczone do obróbki termicznej.

Jajka i makaron

Dość podobnie wygląda sytuacja z jajkami. Nieco bardziej przewrażliwione gospodynie domowe myją nieraz jajka jeszcze w skorupkach, tuż przed zagotowaniem ich czy usmażeniem.

Czy ma to jakiś większy sens? Wydaje się, że odpowiedź może być tylko jedna: nie! Myjąc skorupkę jedynie osłabiamy jej właściwości.
To właśnie powłoka jajka chroni żółtko i białko przed zagrożeniami z zewnątrz.

Jeszcze dziwniejszym pomysłem jest mycie makaronu nie tylko po ugotowaniu, ale także i przed… Niektórzy lubią płukać ugotowane nitki przed dodaniem do rosołu czy sałatki .

Co prawda makaron będzie wtedy się mniej kleił i szybciej się ostudzi, ale zostanie pozbawiony swojego charakterystycznego smaku.

Z kolei mycie makaronu przed ugotowaniem mija się z celem.
Woda w garnku stanie się bardziej przejrzysta, ale za to odbierzemy w ten sposób naszej „paście” skrobię, a w ten sposób także i  cały smak.