37-letnia Julia pochodząca z Karpińska w Rosji jest matką trójki dzieci. Jak donoszą polskie media, ostatnią córeczkę urodziła w kwietniu tego roku. Niestety, o tym fakcie nie wiedział nikt poza nią i mężem, który gdy dowiedział się o ciąży odszedł od kobiety twierdząc, że dziecko nie jest jego. 

Julia została więc sama z brzuchem i dwójką małych dzieci: 3-letnią córką i 12-letnim synem. Ten stan rzeczy sprawił, że podjęła decyzję, która mogła okazać się naprawdę tragiczna w skutkach.

Kobieta udawała, że to nie jej dziecko

37-latka przez całą ciążę nie konsultowała się z żadnym lekarzem. Na czas porodu, który przeprowadziła samodzielnie w domu, wysłała dwójkę swoich dzieci do babci. Kiedy wróciły, po porodzie nie było już ani śladu. Jednak w mieszkaniu pojawiło się dziecko. 

Kobieta wytłumaczyła, że to niemowlak koleżanki, którym musi się zająć zaledwie przez kilka dni. Po upływie tego czasu dziecko zostało schowane do szafy.

Zobacz także:

Przyjaciółki ruszyły na pomoc

Niemowlę uratowały przyjaciółki 37-latki, które spontanicznie postanowiły odwiedzić kobietę. Mimo początkowych oporów, zostały wpuszczone do jej domu. Wizyta nieco się przeciągnęła. Popijając drinki kobiety usłyszały niepokojące dźwięki. Julia zbagatelizowała ten fakt mówiąc, że to lalka 3-letniej córki. Intuicja nie pozwoliła jednak na spokojne kontynuowanie spotkania.

Jedna z kobiet postanowiła wyciągnąć 37-latkę na papierosa. W międzyczasie druga przeszukała mieszkanie. Kiedy otworzyła szafę zamarła… 

Matka głodziła swoją córeczkę

W niewielkiej torbie sportowej leżało… dziecko. Przyjaciółki natychmiast zawiadomiły o tym fakcie policję. Okazało się, że dziewczynka mieszkała w szafie przez pół roku! W tym czasie matka w ogóle jej nie karmiła. Gdyby nie starszy brat, który ukradkiem podawał jej jedzenie przez strzykawkę oraz przewijał, dziewczynka prawdopodobnie zmarłaby w męczarniach. Eksperci twierdzą bowiem, że człowiek jest w stanie przeżyć bez jedzenia zaledwie miesiąc, z kolei bez wody tylko kilka dni…

Niemowlę trafiło do szpitala, gdzie zostało otoczone najlepszą możliwą opieką. Na ten moment dziewczynka waży już ponad 5 kilogramów! Z kolei matka została umieszczona w szpitalu psychiatrycznym.