Uczestnik IV edycji konkursu kulinarnego „Masterchef Polska” doszedł w telewizyjnym show do finałowej piątki. Po programie utworzył kanał na YouTube i profil na Instagramie, na których zgromadził ponad milion fanów. Jego książka „Oddasz fartucha, facet w kuchni” właśnie pojawiła się w księgarniach.

Kim jest Tomasz Strzelczyk?

Dla osób, które nie oglądały programu „Masterchef Polska” sformułowanie „oddasz fartucha” może być niezrozumiałe. Widzowie programu jednak wiedzą, że w ten sposób jeden z jurorów, kucharz i restaurator francuskiego pochodzenia, Michel Moran, zwracał się do uczestników, który odpadli z konkursu i musieli opuścić program. Tomasz Strzelczyk także pewnego dnia usłyszał od jurora słynne hasło „oddasz fartucha”.

W momencie gdy skończyła się jego przygoda z programem, jeszcze mocniej zaczęła rozwijać się pasja gotowania, tworzenia i rozpowszechniania przepisów na tradycyjne polskie dania. Jego przepisy można śledzić na kanale YouTube Tomasza Strzelczyka w formie video, oraz na blogu z postaci zwykłych receptur.

Kucharz tak zapowiadał rozpoczęcie swojej blogerskiej działalności, którą kontynuuje już od 7 lat:

Zobacz także:

- Dzięki programowi rozwinąłem się kulinarnie na bardzo wysoki poziom, który kontynuuję. Na moim blogu będę starał się przybliżyć wam jak w prosty sposób, można przyrządzić pyszne dania. Większość moich inspiracji będzie w formie video, jak również w tradycyjnej formie przepisów.

„Oddasz fartucha, czyli facet w kuchni” – książka kucharska Tomasza Strzelczyka

Pierwsza książka kucharska uczestnika „Masterchef" zawiera wszystko to, co tak przyciąga fanów do mediów społecznościowych kucharza. A jego kanały podobają się, bo stawia na prostotę — zarówno w zakresie doboru składników jak i sposobów gotowania. Taka też jest ta książka.

Tomasz Strzelczyk uważa, że jego przepisy są inne od tych, które można znaleźć na większości blogów:

- Mam takie wrażenie, że jeśli ktoś gotuje publicznie czy pisze książkę, to te potrawy są w większości takie bardzo wyszukane, takie troszeczkę na pokaz, a ja chciałem uniknąć tego.

Kucharz wskazuje, że jego opracowanie spodoba się osobom szukającym prostych przepisów o niebanalnych smakach, tym, którzy poszukują w kuchni nowości, oraz wszystkim zapracowanym, którzy nie mają czasu na przygotowywanie wyszukanych dań na podstawie skomplikowanych przepisów. Tak o książce mówi autor:

- Ma być tanio, prosto, pysznie i domowo, bo wtedy smakuje najlepiej!

- Wiem, że nie chcecie tracić czasu na stanie godzinami przy garnkach czy długie szukanie składników na wypełnionych po brzegi sklepowych półkach. Dlatego dzielę się z wami swoimi pomysłami na pyszne i łatwe w przygotowaniu dania, które nawet laikom nie sprawią trudności.

W rozmowie podczas spotkania autorskiego promującego książkę, zorganizowanego przez wydawnictwo „Horyzont Znak", kucharz tak podsumował swoją pracę:

- Chciałem, żeby to było takie nasze, domowe, takie swojskie, które gotujemy na co dzień. Taka była idea i myślę, ze chyba nam się udało.

Źródło: Youtube/Tomasz Strzelczyk