Jeżeli uda wam się zebrać kanie koniecznie musicie usmażyć je w ten sposób. Jajko i bułka tarta to najlepsze towarzystwo dla tych grzybów. Żeby jednak wydobyć z nich pełnię smaku, powinniście przed smażeniem zrobić jedną ważną rzecz. 

Jak odróżnić kanię od muchomora?

Kania często mylona jest z muchomorem sromotnikowym. Niedoświadczeni grzybiarze mogą, zamiast smacznej czubajki kani przynieść do domu kosz śmiertelnie trujących grzybów. Szczególnie że nie odstręczają one zapachem, ani smakiem. Jak zatem rozpoznać kanię? 

Kania ma szereg cech charakterystycznych, które odróżniają ją od trujących kuzynów: 

Zobacz także:

  • brązowe łuski na kapeluszu, 

  • czubek na szczycie kapelusza,  

  • zapach grzybowy, 

  • smukła nóżka z wyraźnym wzorem,  

  • ruchomy pierścień na trzonku grzyba, 

  • beżowe blaszki nie są połączone z nóżką. 

Co zrobić, żeby kanie były łagodne w smaku?

Zanim zaczniecie smażyć kanię, warto namoczyć ją w mleku. Dzięki temu stanie się bardziej delikatna, jej smak będzie łagodniejszy i jednocześnie... bardziej grzybowy.  

Do mleka powinniście dołożyć pokrojoną w pióra cebulę, która dodatkowo podbije jej smak. Mleczna kąpiel powinna trwać minimum 2 godziny. Po tym czasie możecie zabrać się za panierowanie. 

Przepis na smażone kanie a la schabowy 

Składniki: 

  • kilka rozwiniętych kapeluszy kani 

  • 500 ml mleka  

  • 1 cebula  

  • 3 jajka 

  • bułka tarta  

  • sól, pieprz 

  • olej roślinny do smażenia 

Sposób przygotowania: 

  1. Kapelusze oczyśćcie i jeżeli są wyjątkowo duże przekrójcie je na pół, lub na cztery części. 

  1. Do miski włóżcie kanie i zalejcie je mlekiem. Dodajcie również pokrojoną cebulę. 

  1. Moczcie grzyby przez 2 godziny. 

  1. Po tym czasie możecie zacząć je panierować. Najpierw w roztrzepanym jajku z solą i pieprzem, później w bułce tartej. 

  1. Smażcie na dobrze rozgrzanym oleju, aż panierka stanie się złocisto-brązowa. 

  1. Podawajcie je podobnie jak kotlety schabowe – z ziemniakami i mizerią. 

  2. Smacznego!