Ceny pieczywa w górę

Po bardzo trudnych finansowo miesiącach, będących skutkiem pandemii koronawirusa, przyjdą czasy wcale nie lżejsze. Bowiem Polacy znów będą wydawać na życie więcej niż dotychczas. Eksperci twierdzą, że w górę poszybują między innymi ceny spożywanego codziennie… pieczywa. 

„Największą dynamikę wzrostu będziemy obserwować w przypadku pieczywa i produktów zbożowych. To konsekwencja wyższych cen zbóż oraz pozasurowcowych kosztów produkcji, energii i wynagrodzeń – zdradził w rozmowie z TVN24 analityk, Paweł Wyrzykowski.

Choć w poprzednich latach ceny potrafiły wzrastać nawet do 5 proc. tym razem powinno być nieco lepiej. Jednak to nie zmienia faktu, że wiele osób pogrążonych w bankructwie wywołanym pandemią będzie miało jeszcze ciężej. Nie mówiąc o restauracjach, których przychody stale maleją, a ceny żywności... rosną.

Opłata cukrowa w 2021

Okazuje się, że od 2021 roku Polacy zapłacą więcej również za wszelkie napoje słodzone i energetyczne. Ma to związek przede wszystkim z ustawą wprowadzającą opłatę cukrową. Ta miała wejść w życie w lipcu 2020 roku, jednak data została przesunięta na styczeń 2021. 

Od nowego roku za każdy litr napoju z dodatkiem cukru zapłacimy aż 50 groszy więcej, z kolei za każdy litr napoju z dodatkiem kofeiny kolejne 10 groszy. Za każdy napój, w którym zawartość cukru przekroczy 5 gram na 100ml dopłacimy kolejne 5 groszy za gram. Nowe przepisy obejmą również alkohol o objętości do 300 ml. 

Zobacz także:

Co stanieje w 2021?

Na szczęście jest kilka produktów, które według ekspertów od 2021 roku na pewno stanieją. Należy do nich między innymi mięso wieprzowe. W tym przypadku spadek cen jest związany z pojawieniem się afrykańskiego pomoru świń w Niemczech oraz ograniczeniem popytu ze strony Chin.

„Obecnie nie ma przesłanek do znaczącej poprawy sytuacji na rynku wieprzowiny, a w konsekwencji do wzrostu cen detalicznych” – tłumaczy Wyrzykowski.

Spadek cen obejmie również jabłka, cebulę oraz ziemniaki. Jak zaznaczają eksperci, bezpośredni wpływ na tę sytuację mają lepsze zbiory i ograniczony popyt ze strony sektora hotelarsko-gastronomicznego.