W tłusty czwartek nikt nie liczy kalorii i ilości zjedzonych pączków, faworków czy oponek. W przypadku niektórych osób to poważny błąd. Kto powinien wstrzymać się z bezkarnym sięganiem po słodkie pyszności?
Te osoby nie powinny przesadzać ze słodkim obżarstwem
Jak pokazują statystyki, przeciętny Polak zjada w tłusty czwartek 2,5 paczka. Nie brakuje jednak tych, którzy zjadają ich o wiele więcej:
- Zjedzenie nawet jednego pączka może być obciążeniem dla organizmu. Pączek jest wysokokaloryczny, zawiera wiele cukru – gdyby go nie było, pewnie by nie smakował. Ciasto drożdżowe, nadzienie, lukier – wszystko to ma sporo cukru. Na dodatek pączek nasiąka tłuszczem, w którym się go piecze – ostrzega w rozmowie z PAP, gastroenterolog - Robert Moor-Jankowski.
Istnieje kilka grup osób, które powinny być szczególnie ostrożne w tłusty czwartek i powinny zachować umiar w spożywaniu słodkich łakoci.
Są to przede wszystkim:
Zobacz także:
- osoby chorujące na cukrzycę typu i i II
- zmagające się z zaburzeniami tolerancji glukozy
- cierpiące na zapalenie trzustki, choroby wątroby czy refluks żołądkowo-przełykowy
- osoby z zaburzeniami metabolicznymi
- osoby otyłe
- osoby z chorobami autoimmunologicznymi
Uważajcie na pączki z dyskontu
Pączki z cukierni odstraszają was swoją ceną, więc zwykle sięgacie po pączki z dyskontu? Lepiej dwa razy się zastanówcie, zanim to zrobicie. Dlaczego?
Tanie pączki z supermarketów zwykle są smażone we fryturze, czyli utwardzonych tłuszczach roślinnych (tłuszczach trans), przez co są bardzo szkodliwe dla zdrowia.
Tłuszcze trans:
- podnoszą poziom złego cholesterolu
- zwiększają ryzyko zachorowania na raka
- zwiększają prawdopodobieństwo miażdżycy, która może doprowadzić do zawału serca i udaru mózgu
- zwiększają ryzyko choroby Alzheimera i Parkinsona
- są pełne sztucznych dodatków, które mają poprawić ich zapach, wygląd i trwałość
Zamiast sięgać po takie paczki, usmażcie pączki sami ze składników, które na pewno macie w swojej kuchni. Takie domowe paczki są nie tylko smaczniejsze, ale i zdrowsze, ponieważ nie zawierają tylu sztucznych składników, co te ze sklepu.
Źródło: medonet.pl