Tradycyjny wypiek pączków i faworków jest symbolem Tłustego Czwartku i karnawału ze względu na sposób obróbki, czyli smażenie w głębokim tłuszczu. Dawniej przed rozpoczęciem Wielkiego Postu, ludzie chcieli się przygotować do bardziej postnego jedzenia. Z tego powodu zwłaszcza w ostatni czwartek przed czterdziestodniowym postem jedli dużo i syto.
Jak zrobić szybkie faworki?
Idealne karnawałowe faworki są kruche, a także dobrze napowietrzone. Chrust tradycyjne jest dość pracochłonny i potrzebuje czasu na staranne wyrobienie ciasta i jego napowietrzenie, a potem wysmażenie całości w głębokim tłuszczu.
Poniższy przepis nie wymaga podczas wyrabiania ciasta silnych męskich rąk! Ich wykonanie jest znacznie szybsze oraz łatwiejsze. Poradzi sobie z nimi nawet kuchenny laik. Sprawdźcie na czym polega sekret szybkich i smacznych faworków jak z cukierni.
Przepis na ekspresowe faworki:
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżka miękkiego masła
- 3 żółtka
- 1 jajko
- 7 łyżek śmietany 18%
- 1 łyżka spirytusu lub octu spirytusowego
- olej
- cukier puder do posypania
Wykonanie:
- Wszystkie produkty powinny być w temperaturze pokojowej.
- Składniki połączcie, a następnie bardzo dokładnie wyróbcie na gładką i miękką masę.
- Stolnicę posypcie mąką, i rozwałkujcie na niej cienko przygotowane, zagniecione ciasto.
- Nożem bądź specjalnym radełkiem do faworków, wykrawajcie długie prostokąty.
- Następnie natnijcie je podłużnie po środku. Przełóżcie jeden koniec wyciętego ciastka przez powstałą dziurkę.
- W większym garnku dobrze rozgrzejcie olej. Kiedy będzie w odpowiedniej temperaturze, włóżcie przygotowane ciastka do rondla i smażcie z obu stron na złoty kolor.
- Gdy chrust będzie gotowy, wyjmijcie go na wcześniej przygotowany ręcznik papierowy.
- Po delikatnym przestudzeniu i odsączeniu faworków z tłuszczu, przełóżcie je na talerz i posypcie cukrem pudrem.
Zobacz także:
Faworki czy chrust?
Nazwa tych słodkości jest stosowana wymiennie z bardziej słowiańską jego formą, czyli słowem chrust. To polskie określenie metaforyczne. Porównuje delikatne ciasteczka do suchych gałązek. Natomiast „faworek” prawdopodobnie pochodzi od kokardek, którymi niegdyś przyozdabiano strój. W znacznej części Polski zdecydowanie częściej używa się tej drugiej formy.
Smacznego!