Szokujące sceny pod Lidlem w Białymstoku. Ludzie przecierali oczy na widok tego, co zrobił pewien mężczyzna
AdobeStock
Newsy

Szokujące sceny pod Lidlem w Białymstoku. Ludzie przecierali oczy na widok tego, co zrobił pewien mężczyzna

Takie rzeczy nie zdarzają się zbyt często na parkingach sklepów spożywczych. Klienci białostockiego Lidla mogli ostatnio zaobserwować niecodzienne widowisko.

Parkingi sklepów spożywczych nie kojarzą się raczej z tak nietypowymi wydarzeniami, jak te do których doszło przed paroma dniami w Białymstoku.

W zeszłą sobotę na parking Lidla przy ul. Sowlańskiej w Białymstoku, zajechało zielone audi. Kierowca zaparkował samochód na miejscu parkingowym, po czym zaczął przygotowania do swojego happeningu.

Co wydarzyło się w sobotę na parkingu Lidla w Białymstoku?

Na specjalnie przygotowanym drewnianym stelażu, mężczyzna w średnim wieku, zamontował religijny obraz. Obok niego znalazło się miejsce dla drewnianego krzyża.

Mężczyzna  wydobył z samochodu także pokaźnych rozmiarów wzmacniacz i ustawił go na masce swojego pojazdu.

Jakby tego było mało, obok audi stanęło także jeszcze dodatkowo krzesełko. Po poczynieniu takich przygotowań i sporządzeniu swojego rodzaju ołtarza, mężczyzna zaczął swój niezwykły pokaz.

Z wielowatowego głośnika poleciały takty religijnej pieśni. Mężczyzna zaś ukląkł przed krzyżem (i swoim samochodem), po czym zaczął się po prostu modlić.

Co kierowało białostoczaninem, tego nikt nie zdołał ustalić. Jednemu z klientów sklepu udało się uchwycić happening mężczyzny na nagraniu wideo.

Ludzie oglądający całe widowisko byli w sporym szoku, ale z tego co udało nam się ustalić, nie doszło do żadnych gwałtownych reakcji.

Co o zachowaniu przed Lidlem sądzą białostoczanie?

Białostoczanie chętnie komentowali za to całe zajście na lokalnym forum. Niecodzienne  zachowanie mężczyzny przed sklepem, nie przeszło bez echa. Nie brakowało różnych głosów:

– Krzywdy nikomu nie robi. Co za problem? – napisał jeden z użytkowników. Inny dodał zaraz: – No i niech się modli, w czym problem?

– (…) Chyba od tego są kościoły jakby ktoś chciał się pomodlić to by się tam udał...A tak swoją drogą widzicie jak ten obraz i krzyż jest zamontowany? Dobrze, że na łeb nikomu się nie zawalił. Ludzie wy naprawdę nie widzicie nic złego? – napisał inny użytkownik forum.

Dyskusja między białostoczanami była naprawdę gorąca. Nie brakowało argumentów o godzeniu w swoje wzajemne uczucia i kolokwialnie rzecz ujmując, obrzucania się błotem w typowym internetowym stylu.

Co sądzicie o tym nietypowym zajściu pod sklepem w Białymstoku? Jak zareagowalibyście na takie zachowanie? Czy parking sklepu spożywczego to odpowiednie miejsce do wyrażania swoich przekonań religijnych?

Czy jednak jesteście bliżsi zdania, że mężczyzna nie zrobił nikomu nic złego i miał prawo do takiej prezentacji swojego światopoglądu?

Zobacz także
Gdzie i do której zrobimy zakupy przed świętami? Sprawdźcie, żeby nie pocałować klamki

Gdzie i do której zrobimy zakupy przed świętami? Sprawdźcie, żeby nie pocałować klamki

Siostra Chmielewska zszokowana zachowaniem ludzi w Biedronce. „Na początku zwróciłam uwagę. Potem już wymiękłam”

Siostra Chmielewska zszokowana zachowaniem ludzi w Biedronce. „Na początku zwróciłam uwagę. Potem już wymiękłam”

Ostatnio o Lidlu było głośno nie tylko z powodu nietypowych zachowań klientów. Sieć wprowadziła - za przykładem Biedronki - do sprzedaży testy na przeciwciała COVID-19.

Więcej przeczytacie o tym w tym miejscu: Testy na koronawirusa są tańsze w Lidlu? Już nie, bo Biedronka obniżyła cenę