„Królowa życia” nie ma lekko. Gdy tylko pochwaliła się na Instagramie swoją szczupłą sylwetką, szybko zalała ją fala krytycznych komentarzy.

Jedni nie wierzą, że taką przemianę można osiągnąć samą dietą i zarzucają celebrytce wspomaganie się operacjami plastycznymi. Inni zapewniają ją, że lepiej wyglądała wcześniej i niepotrzebnie się odchudzała. Ostatnio Iza nie wytrzymała i odniosła się do przykrych komentarzy na swój temat. 

Jak schudła Iza Macudzińska?

W przypadku Izy walka z kilogramami wcale nie była łatwa. Celebrytka jakiś czas temu wyznała, że cierpi na chorobę Hashimoto, która bardzo utrudniała jej zrzucenie wagi. Nie pomagała ani dieta, ani ćwiczenia, a jej samej zdarzało się „płakać z bezsilności”.

Zobacz także:

Tym bardziej jej niesamowita metamorfoza wywołała spore poruszenie wśród fanów. Gdy Iza pokazała zdjęcia, na których była wyraźnie szczuplejsza i oznajmiła, że zrzuciła łącznie 17 kilogramów, dla wielu obserwatorów był to szok. Jeszcze większy, gdy celebrytka powiedziała, jaką dietę stosuje:

– Jem bardzo mało, ale to bardzo, w tym tylko dwa posiłki bez śniadań i kolacji, unikam mięsa, nie jem nabiału. (...). Zjem z 1 bułkę ciemną, tu jedynie jem z wędliną, czasem dodaję pomidora lub rzodkiewkę, to już jest jako posiłek, jem owoce takie jak winogrona czy mango i borówki, krewetki, sałatki - pisała jakiś czas temu.

Macudzińska wielokrotnie podkreślała, że wie, iż jej sposób odżywiania nie jest dla każdego i absolutnie nikogo nie zachęca do pójścia w jej ślady.

Iza Macudzińska odpowiada na hejt

Pod kolejnym zdjęciem Izy na Instagramie zaroiło się od przykrych komentarzy na temat sylwetki „Królowej życia” i jej diety. Niektórzy „nie wierzą”, że Iza schudła tylko z pomocą samej diety:

– Gratuluję figury ale wierzyć mi się nie chce, że w krótkim czasie można tyle schudnąć na 2 posiłkach przy niedoczynności tarczycy, Hashimoto i celiakia jeśli wcześniej Pani miała różne kateringi i nie było efektów żadnych. Lepiej mówić ludziom prawdę niż wmawiać, że to tylko 2 posiłki dziennie bardzo mało jedzenia bo nastolatki czytając to mogą sobie zaszkodzić grubo na zdrowiu (pisownia oryginalna - przyp. red.)

Tego było chyba dla „Królowej” za wiele, bo postanowiła się osobiście odnieść do komentarza (pisownia oryginalna):

– Będę mówić głośno o moim odżywianiu jak woda. można ! udało mi się wyregulować tarczyce nie jem mięsa nie jem nabiału nie jem kaszy ryżu itd i nie w krótkim czasie moja droga pani bo od czerwca prosze wiec policzyć ile to miesięcy bi wcale nie mało .. poza tym nie kłamie !!! nie opowiadam ont nie robię postów o tym ale wiecznie pytana czasem odpowiem nie promuje tego stylu życia ale taki mam i absolutnie nie namawiam nikogo wiec prosze mi tu nie pisać bzdetów a jak pani ma problem z tym to pani nie ja !!!! ja wiem jak ciężka prace wykonałam nad sobą ile wyrzeczeń !! więc nie życzę sobie takich wpisów !!! 

Zgadzacie się, że niektóre komentarze to już przesada?

Źródło: justuniquebyisabel/Instagram