Oto krótki poradnik tego, jak stać się sławnym na całą Polskę w krótkim czasie. Sylwia Bomba rozpoczęła występy w programie telewizyjnym, w którym oglądała… inne programy telewizyjne i tak oto stała się ulubienicą pokaźnej części widzów show telewizji TTV „Gogglebox”.

Otwartość, bezpośredniość, a także silne dążenie do postawionych sobie celów – za to wszystko fani pokochali 35-letnią obecnie Bombę. Bohaterka programu TTV zyskała szczególne uznanie za schudnięcie 30 kg niemal na oczach telewidzów.

Jak chudła Sylwia Bomba?

Kiedy ruszały zdjęcia do programu „Gogglebox”, Bomba ważyła ponoć 90 kg. Celebrytka na dobre pożegnała się ze zbędnymi kilogramami i ubraniami w rozmiarze 44. Skąd tyle samozaparcia u telewizyjnej showmanki?

– Okazało, że kamera inaczej pokazuje mnie, niż ja widzę siebie w lustrze. A jak wiadomo, w lustrze widzimy się trochę lepiej – powiedziała 35-latka w jednym z programów śniadaniowych.

Z taką motywacją Sylwia szybko zabrała się do pracy i po jakimś czasie na ekranie oczom widzów ukazał się widok kobiety szczupłej, zadbanej, o pięknej figurze. To wszystko udało się osiągnąć Bombie pomimo problemów zdrowotnych. Kobieta cierpi na insulinoodporność.

Zobacz także:

Tak okazałe efekty mogły przynieść tylko liczne wyrzeczenia. Pani Sylwia, korzystając z przywilejów telewizyjnej gwiazdy, mogła poświęcić się ćwiczeniom fizycznym i skrupulatnemu przestrzeganiu restrykcyjnej diety.

Sylwia Bomba pozuje w kostiumie kąpielowym

Dzisiaj Bomba spija śmietankę z efektów swojej wytężonej pracy. Nic więc w tym dziwnego, że chętnie pręży swoje ciało w skąpym stroju kąpielowym przed obiektywem aparatu. Ulubienica widzów telewizji TTV opublikowała ostatnio na Instagramie takie oto zdjęcie:

Pozytywnych komentarzy jej fanów nie było końca.  „Jak tak pięknie schudłaś?”, „Ty to masz tę figurkę” – cmokali z zachwytu fani Bomby.  „Piękna figura! Jak ty to robisz?” – zapytała jedna z ponad 700 tys. obserwujących jej konto na Instagramie.

Na odpowiedź Sylwii nie trzeba było długo czekać. 35-letnia dowcipnie odpowiedziała na sekret jej pięknej sylwetki, że zrezygnowała z jedzenia pizzy… dzień wcześniej. Nie dość, że urodziwa, to i jeszcze dowcipna!

Źródło: Dzień Dobry TVN, Instagram